Sałata szybko dorasta w tym roku

Kończą się właśnie zbiory zimowej sałaty na południu Europy. Tegoroczna kampania była zaskakująca. Ceny były bardzo wysokie a podaż warzyw niespotykanie niska. Efekt ten spowodowany był anomaliami pogodowymi i przeminął wraz z powrotem temperatur do normalnych wartości. W Polsce zaczynają się właśnie zbiory sałaty spod ogrzewanych osłon, jednak na poważniejsze partie trzeba poczekać jeszcze kilka dni. Na rynku pojawiają się także inne krajowe warzywa.

Niespotykana sytuacja na rynku we Włoszech i Hiszpanii

Zima 2016/2017 w południowych krajach kontynentu była być może najzimniejsza w ostatnich 5-6 latach. Opady śniegu w Hiszpanii, czy ulewne deszcze we Włoszech – a więc w krajach, które są znaczącymi producentami warzyw – opóźniły zbiory sałaty. Zapotrzebowanie było na tyle duże, że nie można było mu sprostać. Niektórzy wycinali główki o masie 220-230g. Sałata, która powinna być pozyskana w styczniu była wycinana już w grudniu. To w efekcie doprowadziło do zmniejszenia się dostępnej ilości towaru w drugiej części zimy i wzrostu cen – informuje Salvatore Gaglione z firmy Bayer. Dodaje jednak, że na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni sytuacja uległa drastycznej zmianie. Temperatury osiągają wartości standardowe dla tej pory roku. Na rynku pojawiło się dużo sałaty, a jej ceny są bardzo niskie. Pozostałe kraje europejskie korzystają już w większym stopniu z własnej produkcji, którą starają się zaspokoić rynek.

Sytuacja na rynku sałaty w Polsce

Sałaty z ogrzewanych tuneli są już gotowe do zbioru

Pierwsze krajowe partie sałaty trafiają obecnie na rynek. Ceny są dość wysokie. Poważniejsze wolumeny sałaty prawdopodobnie trafią do obrotu handlowego jeszcze przed świętami. Wiele wskazuje na to, że ceny utrzymają się na dotychczasowych poziomach przez co najmniej tydzień, może 10 dni po Świętach Wielkanocy. Po tym okresie wskutek zwiększenia podaży należy oczekiwać spadków cen. Obecnie na rynku polskim wciąż króluje sałata z importu. Powierzchnie upraw ogrzewanych, czy dogrzewanych nie jest w Polsce duża. Na rynek trafia głównie sałata masłowa, na lodową będzie jeszcze nieco poczekać. Nie spodziewam się ich przed 20 kwietnia – mówi Władysław Tokarczyk, specjalista z firmy Syngenta.

Inne wczesne warzywa

Zbiory rzodkiewki czerwonej

Rzodkiewki, głównie z okolic Piotrkowa Trybunalskiego, także trafiają już do sprzedaży. Chodzi tu o produkcję na zimno lub dogrzewaną. Uzyskiwane ceny nie są złe, choć ogranicza je relatywnie tani import z Włoch. W ostatnich dniach do obrotu trafiły tez pierwsze partie kalarepy i botwiny. Wczesne kapusty będą sprzedawane w trzeciej dekadzie kwietnia. Postęp wegetacji jest dość dobry, rozwój harmonijny. Wczesne kalafiory w zauważalnych ilościach spodziewane są na rynku w pierwszych dniach po długim weekendzie.

Zródła: freshplaza.com, materiały własne