Profesjonalna uprawa rzodkiewki i sałaty (Cz. 2)

W spotkaniu udział wzięło ok. 60 plantatorów

Spotkanie warzywnicze, do którego doszło 12 stycznia w Majkowie Dużym, było bardzo wartościowe merytorycznie. Oprócz przybliżonych w poprzedniej części relacji zagadnień dyskutowano sporo na temat przygotowania gleby pod uprawę oraz nawożenia już rosnących roślin.

Jak właściwie zdiagnozować potrzeby nawozowe?

Dariusz Knast, reprezentujący firmę Osadkowski SA, w swym wystąpieniu przypomniał o podstawowych warunkach, jakie trzeba spełnić, by uzyskać wysokie plony. Trwa obecnie dobry czas na wykonanie chemicznych analiz gleby metodą ogrodniczą. Ich wyniki pozwolą na odpowiednie sformułowanie programów ochrony i wygenerowanie oszczędności. Prelegent zachęcał do zamówienia analizy bez zaleceń nawozowych. Wyjaśnił, że doradcy firm nawozowych przygotują je nie tylko bezpłatnie ale i w oparciu o najnowsze i najlepsze produkty dostępne na rynku. Dodał także, że w okresie wegetacji można także posiłkować się analizą materiału roślinnego. Przyznał jednak w przypadku gatunków takich jak rzodkiewka czy sałata, a więc o krótkim okresie wegetacji, pozyskanie wyników na czas może być kłopotliwe.

Dariusz Knast z firmy Osadkowski SA przedstawił zagadnienia związane z nawożeniem sałaty i rzodkiewki

Zaopatrzenie roślin w wapń

Niekiedy problemem jest dostarczenie roślinom wapnia w warunkach wysokiego odczynu pH gleby. Interesującym, innowacyjnym granulatem wapiennym, który w ostatnim czasie trafił na rynek jest AtriGran. To nawóz mineralno-organiczny. Bardzo szybko udostępnia wapń roślinom, usprawnia pobieranie makroskładników z gleby, stymuluje powstawanie próchnicy, uodparnia glebę na skutki suszy, ma trwałe granule.

Uzupełniające nawożenie dolistne

Jeśli nawożenie posypowe zostało wykonane poprawnie, to możemy przejść do nawożenia nalistnego. Pełni ono rolę uzupełniającą. Mikroskładniki podawane tą drogą pobierane są aż 40 krotnie szybciej niż przez system korzeniowy. W ofercie firmy Osadkowski znaleźć można gamę produktów OSD. To specjalnie przygotowane składy NPK wzbogacone o pełen zestaw schelatyzowanych mikroelementów. Chelaty są być może droższe, ale lepiej przyswajalne.

Biostymulacja wisienką na torcie

Warto też stosować biostymulatory. To substancje organiczne wpływające na procesy życiowe roślin. Preparat Terra Sorb Complex w swym składzie zawiera aminokwasy i pierwiastki pokarmowe. Wykazuje on działanie poprawiające fizjologię roślin, choćby poprzez wsparcie procesu fotosyntezy. Stymulacji rozwoju systemu korzeniowego służyć może preparat Blackjak. Zawiera on związki humusowe w formie płynnej. Oba te preparaty biostymulujące można stosować łącznie. Interesującym produktem jest też aminokwasowy produkt Terra Sorb Radicular. Zawiera aminokwasy, a najlepszą formą jego aplikacji jest skorzystanie z systemu fertygacyjnego. Stosuje się go co 7-14 dni, a zalecana dawka to 10-20l/ha. Produktem łączącym aminokwasy z pierwiastkami odżywczymi jest AminoQuelant Ca. Należy go stosować w dawce 2 l/ha. Dostarczyć potasu roślinom można przez aplikację preparatu AminoQuelant K. Produkty z tej gamy stosuje się dolistnie lub przez fertygację.

Nowości z Meksyku

Tomasz Kaźmierczak z firmy Cosmocel mówi o nowych produktach do nawożenia warzyw z tej firmy

O produktach z meksykańskiej firmy Cosmocel mówił jej przedstawiciel Tomasz Kaźmierczak. Jednym z nich jest preparat H-850 WG. Wzbogaca on glebę w kwasy humusowe. Zawiera też kwas fulwowy i tlenek potasu. Jest doskonale rozpuszczalny w wodzie. Stosuje się 3 do 5 aplikacji produktu, a jednorazowa dawka to 3-5 kg/ha. Innym interesującym preparatem jest Barrier Si-Ca. Wzmacnia on rośliny, tworząc warstwę ochronną utrudniającą szkodnikom możliwość żerowania na nich. Zawiera w swym składzie kwas ortokrzemowy – koncentracja krzemu wynosi 24%. Można go stosować nalistnie  i poprzez podlewanie. Preparat Maxi-Grow Excel stosuje się w małych dawkach, 0,25-1 l/ha. Pomaga roślinom przebyć okres stresów.

Substraty Klassmann-Deilmann – Mariusz Doniec

Mariusz Doniec z Klasmann Deilmann Polska

Firma Klasmann zajmuje się produkcja podłoży torfowych. Firma pozyskuje surowic na areale 7 tys. ha na terenie państw bałtyckich i w Polsce. Torf wydobywany jest w okresach jego odpowiedniej wilgotności (ok. 50 – 60%). Ważne jest, aby nie był on suchszy, gdyż to ogranicza jego sorpcję wodną także w okresie używania przez plantatora. Torf pozyskiwany jest metodą frezową, w pełni zmechanizowaną. Metoda cegiełkowa polegająca na wycinaniu bloków torfu z wierzchnich warstw jest droższa, gdyż wymaga pewnego nakładu pracy ręcznej. Na etapie produkcyjnym dodawana jest substancja powierzchniowo-czynna.  Dodawane są też nawozy PG-Mix oraz PG-Micromix z firmy Yara. Każda partia torfu, już po zapakowaniu, podlega kontroli. Na etapie jego użycia, zwłaszcza substratu TS3 warto podlewać rośliny w optymalnym terminie. Przypada on, gdy warstwa 1/3 całej grubości pojemnika jest już przeschnięta. Zbyt częste nawadnianie może prowadzić do porostu substratu glonami, a zbyt rzadkie do przeschnięcia i ograniczenia sorpcji wodnej. Do napowietrzenia substratu można użyć dodatku perlitu. Także do wysiewu warzyw i ziół rekomendowana jest mieszanka substratu TS1 z perlitem (ok. 20%). Substrat POTGROND produkowany jest najgłębszej warstwy wysokich torfowisk, z surowca przemrożonego. To pozwala uzyskać strukturę gruzełkowatą podłoża. W ten sposób zwiększa się jego objętość wodna i powietrzna.