Przemysłowy brokuł w profesjonalnym wydaniu

Firma Seminis pokłada duże nadzieje w odmianie Titanium F1

Deszczowy piątek, 27 października, przyniósł ważne wydarzenie w branży warzywniczej. Na plantacji Roberta Kozińskiego w Płowkach zaprezentowany został przemysłowy brokuł o nazwie Titanium F1. O genetyce tej odmiany mówił Radosław Grabowski, przedstawiciel firmy Seminis. O poprawnym nawożeniu opowiedział Wojciech Kopeć z Yara Poland, a o ochronie plantacji Krzysztof Dunajski z Bayer. Obecny na spotkaniu był również Krzysztof Dąbrowa z Hurtowni Ogrodniczej Flortom, która również zaangażowała się w organizację wydarzenia. Wzięło w nim udział kilkudziesięciu plantatorów brokułów oraz przedstawiciele zakładów przetwórczych.

Titanium F1 – przemysłowy brokuł na lata

Zbita róża odmiany Titanium F1

O tym, że Titanium F1 potrafi zbudować wysoki plon również w uprawie poplonowej i dobrze znosi trudne, jesienne warunki uprawy niech świadczy fakt, że wysadzenie rozsady w zwiedzanej podczas spotkania kwaterze opóźniło się o 2 tygodnie. Pogoda nie pozwoliła na wcześniejsze zebranie uprawianej w przedplonie cebuli z dymki i sadzenie rozsady brokuła rozpoczęło się dopiero 7 sierpnia. Pomimo to rośliny, dzięki odpowiedniemu nawożeniu zdołały prawidłowo wytworzyć części wegetatywne, a róże w dniu spotkania wyglądały już całkiem okazale. Titanium F1 ma jeszcze jedną cechę, którą powinien mieć dobry brokuł przemysłowy – dużą masę właściwą różyczki.

Radosław Grabowski z firmy Seminis prezentuję brokuła odmiany Titanium F1

Gdy rozpoczęły się zbiory zacząłem otrzymywać telefony od plantatorów z informacją, że skrzyniopalety z różyczką dostarczane na rampy zakładów przetwórczych ważą o 25% więcej niż innych odmian. W przypadku Titanium F1 waga plonu w paloxach  dochodziła do 250 kg zamiast 180-200 kg, co dla wielu ogrodników było do tej pory standardem – informował Radosław Grabowski w trakcie swej polowej prelekcji w Płowkach. Titanium F1 to odmiana o 75-80 dniowym okresie wegetacji, polecana do nasadzeń po 10 lipca Przy przebiegu pogody takim jak w bieżącym, trudnym sezonie, czas wzrostu może się nieznacznie wydłużyć. Odmiana ta wykształca duże, bardzo ścisłe róże, z których można niekiedy otrzymać ponad 1 kg różyczki. Co ważne, róże są usytuowane wysoko, osadzone na masywnym, długim głąbie z niewielką ilością liści. To ułatwia zbiory i redukuje presję chorobową.

Sprawdzone rozwiązania do ochrony brokułów

Krzysztof Dunajski z firmy Bayer

O rozwiązaniach do ochrony plantacji mówił Krzysztof Dunajski z firmy Bayer. Przemysłowy brokuł może dać duży plon różyczki, gdy jest należycie chroniony przed szkodnikami i chorobami. W portfolio firmy Bayer znajdują się preparaty, które zapewniają plantacji odpowiednią zdrowotność. Do ochrony insektycydowej brokułów Krzysztof Dunajski polecił preparaty Proteus 110 OD i Movento 100 SC. Drugi z tych środków nie jest insektycydem standardowym, gdyż nie ma działania kontaktowego. Jest on pobierany przez liście, skąd transportowany jest także do korzenia. Zwalcza on szkodniki ssące. Brokuł atakowany jest w ostatnich sezonach zaciekle zwłaszcza przez mączlika warzywnego.

W spotkaniu udział wzięło kilkudziesięciu plantatorów

Movento 100 SC doskonale nadaje się do zwalczania tego szkodnika– mówił Krzysztof Dunajski. Wypowiedział się też o preparacie Luna Experience 400 SC, który od tego roku posiada stosowna rejestrację umożliwiającą jego użycie na kwaterach z brokułami. Radzi on sobie z wieloma chorobami, które atakują kapustne. Wykonanie zabiegu sprawia, że brokuł przemysłowy chroniony jest przed mączniakiem prawdziwym, alternariozą, czy zgnilizną twardzikową. Ciekawą alternatywą w ochronie brokuła przeciwko chorobom bakteryjnym (co stanowiło dość poważny problem tej jesieni) jest preparat biologiczny  Serenade ASO.

Maksymalizacja zysku poprzez umiejętne nawożenie

Wojciech Kopeć mówił o nawożeniu brokułów

W swym wystąpieniu dotyczącym żywienia brokułów Wojciech Kopeć zdecydował się na wypunktowanie najczęściej popełnianych błędów w tej materii. Program nawożenia powinien być ustalany w oparciu o zapotrzebowanie roślin na składniki pokarmowe oraz bieżącą zasobność gleby. Dlatego tak ważne jest by wykonywać chemiczne analizy gleby, najlepiej metodą ogrodniczą. Okazuje się, że aż 70% błędów które występują, w trakcie ustalania poziomu zwartości poszczególnych składników, związanych jest ze złym pobieraniem próbek. Musi ona pochodzić z warstwy ornej i być reprezentatywna dla całej kwatery. Przybliżając ofertę produktową firmy Yara poinformował też o ważnym udogodnieniu dla plantatorów. Powszechnie stosowane nawozy posypowe takie jak YaraMila Complex, YaraLiva Nitrabor, YaraLiva Tropicote czy Unika Calcium od pewnego czasu dostępne są także w dużych opakowaniach typu Big Bag. W ten sposób możemy zaoszczędzić na naszym zdrowiu, poprzez mechanizacja przeładunku nawozów. To przyspiesza pracę, ale i minimalizuje operacje związane z ręcznym podnoszeniem znacznej ilości 25 kg opakowań. Nie zapominajmy, że uprawiamy warzywa, by zarobić. Nawożenie w uprawie brokułów w zależności od stanowiska stanowi 15-25% wszystkich kosztów, a z czynników agrotechnicznych ma najwyższy wpływ na kształtowanie plonu. Inwestujmy wyłącznie w te produkty, które są potrzebne i w takim stopniu, by się to kalkulowało – podkreślił ekonomiczny aspekt prowadzenia gospodarstwa warzywniczego Wojciech Kopeć.