Warunki jakie panują w ostatnich dniach sprzyjają bardzo szybkiemu rozwijaniu się chorób grzybowych. Dotyczy to również ziemniaków i pomidorów, gdzie w wielu regionach Polski notowana jest wysokie nasilenie zarazy ziemniaka. Na Polach Tomasza Jazdona, gdzie w tym roku ziemniaki uprawiane są na powierzchni 140 ha, choroba została ta dość dobrze opanowana, dzięki wykonanym na czas zabiegom fungicydowym. Dobrze widoczne są w tym roku różnice podatności odmian na tę chorobę.

Odmiany muszą być zróżnicowane 

W gospodarstwie Tomasza Jazdona, położonym w Chobienicach koło Wolsztyna, uprawiane są różne typy ziemniaków od jadalnych po skrobiowe. Wśród tych ostatnich w tym roku wyróżniała się odmiana Rock, która okazała się bardzo odporna na zarazę ziemniaka i nie ma tu praktycznie porażenia ta chorobą. Odmiana ta doskonale sprzedaje się z przeznaczeniem na puree czy kluski śląskie. Pozostałe uprawiane odmiany to Queen Anne, Melody dobrze sprawdzają się na słabszych glebach. Gala to z kolei wczesna odmiana do wcześniejszych zbiorów na magazyn. Jazzy to bardzo delikatne w smaku ziemniak sprzedawany jako sałatkowy. Lubiany jest w kuchni, bowiem czas jego gotowania to zaledwie 14 minut. Ziemniaki  tej odmiany nie są zbyt duże, ale z jednej rośliny uzyskuje się nawet około 50 bulw.  Uprawiane są też Rosagoldy to ziemniaki o czerwonej skórce i żółtym miąższu, mało popularne w Polsce, ale stanowią one ciekawe ubogacenie oferty. Są one bardzo popularne na Węgrzech. Asortyment odmian musi być urozmaicony, tak by zaspokoić potrzeby wszystkich naszych klientów – podkreśla Tomasz Jazdon.

Jasy to jedna z odmian podatnych na zarazę ziemniak. Pierwsze zaczątki choroby szybko udało się powstrzymać.
Ognisko zarazy ziemniaka na plantacji pomidorów

Zaraza ziemniaka – dobra ochrona aż do zbiorów

Zarazę ziemniaka udało się dość dobrze opanować w tym roku. Dość odporne na tę chorobę okazały się takie odmiany jak Rock i Melody. Bardziej wrażliwe z grona uprawianych odmian to z kolei Jasy, Laperla.  W trakcie lustracji dokonywanych kilka dni temu wspólnie z Karoliną Dziubek  z firmy Belchim, stwierdzono tylko nieliczne plamy zarazy ziemniak, w większości już zaleczone. W sytuacji tak dużej presji warto jest w pierwszej kolejności zatrzymać infekcje wykonując zabieg środkiem który zahamuje infekcje i zasuszy grzybnię (np. Drum 45 WG zawierający cymoksanil), oraz zniszczyć zarodniki np. poprzez oprysk Ranman Top 160 SC ( z substancją cyjazofamid) – zaleca Pani Karolina. Oba preparaty można zastosować w jednym zabiegu co pozwoli na równoczesne zasuszenie grzybni, ale też pozbycie się zarodników, tak by te nie powodowały rozprzestrzeniania choroby. Natomiast w przypadku kiedy mamy do czynienia już z zarazą występującą na łodydze świetnym rozwiązaniem jest połączenie Ranmana Top 160 SC z środkiem Proxanil 450 SC, który w swoim składzie poza cymoksanilem zawiera substancję systemiczną – chlorowodorek propamokarbu – dodaje Karolina Dziubek.

Rozwój grzybni Phytophthora infestans na spotniej stronie liści

Dobra zdrowotność ziemniaków na polach Pana Tomasza to zasługa systematycznej ochrony. Realizuje się ją zarówno w oparciu o lustrację i obserwację pogody, ale też dane stacji metrologicznej. Dobra kondycja naci i zdrowotność na tę chwilę, nie  pozwala jednak zaprzestać dalszej ochrony.

W okresie poprzedzającym desykację naci i zbiory ziemniaków bardzo ważne jest, by nie dopuścić do tego by zarodniki dostały się do bulw, inaczej zaraza będzie rozwijała się później podczas przechowywania – podkreśla Pan Tomasz.

Dlatego w okresach gdy doszło już do nieznacznych nawet infekcji lub jest takie zagrożenie istotna jest ochrona środkami, które powodują niszczenie zarodników. Do tego celu warto wykorzystać takie środki jak Ranman czy Altima, które są stosowane tu często łącznie z zabiegami desykacji ziemniaków.

Niektóre odmiany ziemniaków powoli przygotowują się do zbiorów

W tym roku w gospodarstwie Tomasza Jazdona częściowo nać ma być usuwane przed zbiorami mechanicznie. Wtedy również wykonuje się desykację używając na 1 ha 1 l Regolne  + 1 l Spotlight Plus 060 EO, co w przypadku odmian o niskie naci okazuje się być zupełnie wystarczające. Tam gdzie nać jest bujna i wyrośnięta wykonuje się dwa zabiegi desykacji, pierwszy raz stosując Reglone w dawce 1 l/ha + fungicyd (Altima lub Ranman), następnie po kilku dniach nać jest niszczona mechanicznie a po kolejnych 3 dniach wykonuje się drugi zabieg na pozostałe łęty stosując Reglone 1 l/ha.  Zdaniem Karoliny Dziubek przy dużej presji choroby, warto jest wykonać dwa zbiegi przedzbiorcze niszczące zarodniki Phytophthora infestans, co wspomaga dobre przechowywanie ziemniaków.