Uprawa papryki w wysokich tunelach to domena plantatorów z południowego Mazowsza. Wydawać by się mogło, że to nic trudnego. Wystarczy posadzić rośliny, odpowiednio je nawozić i chronić, by uzyskać oczekiwany plon. Jednak rzeczywistość jest zupełnie inna – produkcja papryki w paprykowym zagłębiu południowego Mazowsza to proces niezwykle wymagający, pochłaniający nie tylko sporo wiedzy i doświadczenia, ale też ogrom pracy fizycznej.

Podwiązywanie – kilometry w tunelach

Jednym z najbardziej czasochłonnych zadań jest podwiązywanie roślin, tak by utrzymać je w pionie. Zabieg ten należy wykonać trzy, cztery, a czasami nawet pięciokrotnie w sezonie – w zależności od wigoru krzewów i siły wzrostu danej odmiany. To praca, która wymaga cierpliwości i systematyczności.

– Nawet nie wyobrażacie sobie, ile trzeba zrobić kilometrów, żeby podwiązać jeden hektar paprykowych tuneli – mówi Paweł Myziak, prowadzący gospodarstwo o powierzchni pięciu hektarów papryki pod osłonami.

W jego gospodarstwie za to zadanie odpowiedzialny jest pan Józef, pochodzący z Litwy. Jak przyznaje, lubi tę pracę, ale jest ona niezwykle wymagająca. Średnio każdego dnia, podwiązując paprykę, pokonuje pieszo około 10 kilometrów. A w całym sezonie? Wyliczenia robią wrażenie – czterokrotne podwiązanie papryki w tunelach foliowych o powierzchni 1 ha oznacza przejście aż 120 kilometrów! Przy powierzchni 5 ha od maja do października na samo podwiązanie trzeba pokonać aż 500 km!

Papryka wymaga kilkukrotnego podwiązywania by zapobiec wyłamywaniu się pędów

Nie tylko sznurki

Na tym jednak obowiązki się nie kończą. Po całym procesie uprawy konieczne jest również zebranie sznurków, co znów wymaga czasu i zaangażowania. Dlatego tym, którym uprawa papryki w tunelach foliowych wydaje się prostym zajęciem, warto uświadomić, że jest to proces wymagający ogromnych nakładów pracy i specjalistycznej wiedzy.

Projekt Papryka Shelf Life

Świadomość tych wyzwań sprawiła, że w gospodarstwie Pawła Myziaka realizowany jest projekt Papryka #ShelfLife. Jego celem jest wyodrębnienie odmian i opracowanie technologii uprawy, które pozwolą produkować paprykę w jak najwyższej jakości, dostosowaną do potrzeb rynku i oczekiwań konsumentów.

Jednak nawet najlepsze rozwiązania technologiczne i nowoczesne podejście do produkcji nie zastąpią ludzi, którzy na co dzień wykonują tę ciężką i wymagającą pracę. To właśnie ich doświadczenie, wytrwałość i oddanie sprawiają, że z tuneli foliowych na południowym Mazowszu trafia do konsumentów papryka najwyższej jakości. Ludzi takich jak pan Józef.