Sezon 2025 zapisze się w pamięci plantatorów papryki jako jeden z najtrudniejszych od lat. Zbiory są znacznie mniejsze niż w ubiegłym roku, a ceny na rynku – zdaniem producentów – bardzo niskie. – „Jesteśmy w dwóch trzecich sezonu, ale realnie zbiory są dziś na poziomie zaledwie połowy tego, co udało się uzyskać rok temu. Szacujemy, że w tym sezonie zbierzemy nawet o 30–40% mniej papryki” – komentuje Paweł Myziak, plantator i właściciel firmy Euro -Papryka z Potworowa.
Cena nie daje nadziei, ale potrzebne są nowe kierunki
Od pięciu lat producenci zmagają się z tzw. „cenami” – niskimi stawkami, które nie pozwalają na rentowność produkcji. Tegoroczna sytuacja jeszcze bardziej osłabiła nadzieję na poprawę.
– „Nie ma ceny na dzień dzisiejszy. Nadzieja trochę gaśnie, jeżeli chodzi o produkcję papryki. Natomiast musimy szukać rozwiązań. Musimy znaleźć to, co nas wyróżni na globalnym rynku europejskim” – podkreśla Paweł Myziak.

Importu nie da się zatrzymać – potrzebna promocja polskiej papryki
Producenci doskonale zdają sobie sprawę, że ograniczenie importu papryki do Polski jest niemożliwe w świetle obowiązujących regulacji. Jedyną drogą pozostaje wyróżnienie się jakością i promocja polskiej produkcji.
– „Nie da się zablokować importów. To jest praktycznie niemożliwe. Dlatego musimy pokazać, że to konsument w Polsce powinien sięgać po nasz produkt – po naszą polską paprykę i nasze polskie warzywa. To rola każdego z nas, producentów, żebyśmy się z naszą produkcją identyfikowali i ją promowali” – zaznacza koordynator projektu Papryka Shelf Life.
Projekt Papryka Shelf Life – testy odmian i nowe technologie
W odpowiedzi na wyzwania rynku, w gospodarstwie Pawła Myziaka realizowany jest projekt Papryka #ShelfLife, którego celem jest poprawa jakości i trwałości pozbiorczej papryki. W ramach działań testowane są odmiany, które nie tylko dobrze plonują, ale także dłużej zachowują świeżość i atrakcyjność dla konsumentów.
– „Produkcja się zmienia i będzie się zmieniać. Szukamy odmian, które przekonają konsumentów, że warto za nie zapłacić. Papryka musi być trwała i bezpieczna, tak aby zachowała świeżość aż do momentu, kiedy trafi na stół konsumenta” – wyjaśnia Paweł Myziak.
Jakość jako klucz do przyszłości
Mimo trudnych realiów, jakość pozostaje najważniejszym kierunkiem rozwoju polskiej papryki. To właśnie ona może wyróżnić producentów z południowego Mazowsza na tle europejskiej konkurencji.
– „Być może to nie jest łatwy moment, żeby mówić o jakości. Ale to jedyna realna szansa, by wyróżnić nasz produkt. Jeśli uda nam się wybrać odmiany, po które konsumenci będą chcieli sięgać, i jeśli wspólnie będziemy promować nasz region i nasze warzywa, jest szansa, że w przyszłości za dobrą jakość będziemy otrzymywać lepsze ceny niż w tym roku” – podsumowuje plantator.

Podsumowanie
Sezon 2025 to czas poważnych wyzwań dla producentów papryki na południowym Mazowszu. Niskie ceny i mniejsze zbiory pokazują, że konieczne jest szukanie nowych rozwiązań. Projekt Papryka Shelf Life daje nadzieję, że poprzez wybór odpowiednich odmian i promocję jakości uda się odbudować pozycję polskiej papryki zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym.