Czy jesteśmy w stanie pokonać choroby oglebowe cebuli?


Cebulę powinno się uprawiać na glebach żyznych, próchnicznych, niezaskorupiających się, wcześnie wiosną nadających się do uprawy, dobrze zatrzymujących wilgoć, ale nie podmokłych. Ważną rolę odgrywa próchnica glebowa, która nadaje tempo życiu biologicznemu w glebie, zapewnia odpowiednie jej właściwości fizyczne i chemiczne, co bezpośrednio przekłada się na zdrowotność systemu korzeniowego i całej rośliny. To sytuacje idealne, które są coraz rzadsze w praktyce ogrodniczej. Czym są choroby odglebowe i dlaczego stwarzają takie problemy? Od czego zależy infekcja i dlaczego istnieje jej ścisły związek z glebą?

Patogeny przenoszone przez glebę mają wspólne cechy związane z bliskim z nią związkiem, co wpływa na ich przetrwanie i możliwości wywoływania infekcji. Wywoływanie infekcji jest też ściśle powiązane z żywicielem, który oddziałuje na biotyczne i abiotyczne składniki środowiska, w którym rośnie. Patogeny bytujące w glebie wytwarzają tak zwane struktury spoczynkowe, które w przypadku braku żywiciela pozostają w uśpieniu, co może trwać nawet 10 lat. W chwili, gdy pojawi się żywiciel i zacznie produkować specyficzne wydzieliny korzeniowe, określane również jako eksudaty korzeniowe (substancje wydzielane przez korzenie roślin do otaczającej je gleby), lub wystąpi odpowiednie źródło składników odżywczych, dochodzi do infekcji. Należy zwrócić uwagę również na fakt, iż patogeny przenoszone przez glebę mogą – bez wyraźnych objawów – infekować korzenie roślin, które nie są ich głównym żywicielem. Poniżej przedstawiam patogeny zagrażające cebuli oraz ich etiologię

Fuzaryjna zgnilizna cebuli (Fusarium oxysporum f. sp. cepae)

Sprawcą tej choroby jest patogen szeroko rozpowszechniony w naszych glebach, świetnie znany producentom cebuli i czosnku. Grzyb atakuje rośliny już na etapie kiełkowania nasion i wschodów, powodując żółte przebarwienia, słaby wzrost, a w konsekwencji – placowe zamieranie roślin. Może również atakować rośliny w okresie wzrostu oraz przed zbiorami (fot. 1). Problemem jest fakt, że objawy mogą się uwidaczniać w czasie przechowywania. Do infekcji dochodzi w temperaturze 13-30°C. Źródłem infekcji może być cebula wysadkowa, nasiona, gleba i woda. Grzyb może bytować w glebie nawet kilka lat w postaci chlamydospor, które mogą zostać przeniesione na sprzęcie uprawowym, kołach pojazdów czy butach. Zarodniki tego grzyba przenoszone są przez wiatr i owady.

Różowa zgnilizna korzeni cebuli (Pyrenochaeta terrestris)

Patogen rozwija się w korzeniach cebuli, a źródłem infekcji pierwotnej są zarodniki konidialne rozwijające się w piknidiach na znajdujących się w ziemi martwych korzeniach. Patogen może przetrwać kilka lat na głębokości około 45 cm w glebie, w postaci mikrosklerocjów i grzybni oraz na resztkach roślinnych. Zazwyczaj w tym samym czasie występują grzyby wywołujące fuzariozę i kompleksowo ze sprawcą różowienia korzeni porażają rośliny (fot. 2), zwłaszcza kiedy cebula jest uszkodzona mechanicznie lub osłabiona przez inne czynniki chorobotwórcze. Zazwyczaj infekcja odbywa się w temperaturze 15-20°C, a w początkowej jej fazie następuje zahamowanie wzrostu i zasychanie wierzchołków roślin. Można je bardzo łatwo wyrwać z gleby, w związku z uszkodzeniem systemu korzeniowego przez grzyby, a barwa korzeni przechodzi od różowej po purpurową (fot. 3). Chorobie można zapobiegać poprzez stosowanie dużej ilości nawozów organicznych i zielonych, co zwiększa ilość próchnicy w glebie.

Mączniak rzekomy cebuli (Peronospora destructor (berk.) Fr.)

Choroba powodowana jest przez rozwijający się międzykomórkowo patogen, który swoje „ssawki” zapuszcza do komórek miękiszu. We wnętrzu porażonych tkanek powstają oospory, czyli brunatne, grubościenne, kuliste zarodniki przetrwalnikowe. Patogen ten może zimować np. w cebulach uprawianych z siewu jesiennego lub w resztkach cebuli pozostawionej w polu oraz w dymce. Zimuje w postaci plechy, która po posadzeniu cebul tworzy liczne zarodniki infekcyjne mogące zakażać cebulę uprawianą z siewu wiosennego i z rozsady oraz sąsiadujące roślin. Początkowe objawy infekcji to małe, jasnozielone lub zielonożółte plamy na liściach i pędach, powiększające się wraz z porażeniem. Cebule zakażone przez mączniak rzekomy przedwcześnie tworzą szczypior i źle się przechowują. Dogodne warunki do rozwoju patogenu to temperatura 10-14°C i wilgotność 98-100%. W celu zmniejszenia ryzyka wystąpienia mączniaka rzekomego na cebuli, należy lustrować plantację i nie dopuszczać do zachwaszczenia uprawy.

Głownia cebuli (Urocystis cepulae)

Zarodniki tego patogenu przekształcają się w grzybnię, która może żyć w glebie. Infekcja następuje przez kiełek cebuli będący jeszcze w glebie, a wraz ze wzrostem rośliny postępuje i występują objawy chorobowe. Są to wydłużone, ciemne zgrubienia na liścieniach, następnie obserwuje się na liściach ciemnoszare smugi, które pękają i wysypują się brunatnoczarne skupienia zarodników. Następuje stopniowe zamieranie zainfekowanych roślin. Warunki sprzyjające rozwojowi choroby to umiarkowana wilgotność gleby i temperatura 18-20°C. Proces infekcyjny zatrzymuje temperatura gleby powyżej 23°C. Choroba zagraża tylko cebuli uprawianej z siewu, a tej z dymki i z rozsady już nie. W ramach profilaktyki należy głównie przestrzegać zasad zmianowania.

Biała zgnilizna cebuli (Sclerotium cepivorum)

Przyczyną choroby jest grzyb, który za pomocą strzępek grzybni infekuje korzenie. Patogen ten może przetrwać w glebie nawet kilka lat i porażać rośliny przez cały okres wegetacji. Zagraża cebuli z siewu jesiennego, cebuli siedmiolatce, porom oraz czosnkowi. Choroba bjawia się gniazdowym żółknięciem i zamieraniem roślin, które mają zgniłe korzenie, a na powstałej cebuli znajduje się grzybnia. Infekcja nie rozwija się w temperaturze powyżej 25°C oraz poniżej 5°C, a sprzyja jej ta w granicach 17-21°C. W celu minimalizowania ryzyka wystąpienia choroby należy ograniczyć kontakt zakażonej gleby z innymi, zdrowymi podłożami i przestrzegać zasad zmianowania.

Zgnilizna szyjki cebuli (Botrytis aclada, B. allii)

Powodowana jest przez grzybnię, na powierzchni której tworzą się zarodniki patogenu. Dogodna temperatura do ich rozwoju wynosi 20°C. Rozwojowi choroby sprzyjają przenawożenie azotem, a także uszkodzenie roślin przez owady lub w trakcie zbioru i transportu oraz częste deszcze.

Może się ujawnić dopiero w przechowalni i doprowadzić do masowego gnicia cebul. Wcześniej jej objawem mogą być jasne, jakby nasiąknięte wodą łuski mięsiste które wraz z rozwojem choroby ciemnieją i występuje na nich szary nalot. Na dalszym etapie rozwoju infekcji pomiędzy zgniłymi łuskami i na nich widoczne są czarne, kuliste i chropowate sklerocja grzyba.

Bakterioza cebuli (Burkholderia cepacia, B. gladioli pv. allicola, Pectobacterium carotovorum subsp. carotovorum)

Jest to choroba, która doprowadza do gnicia cebul w czasie transportu, przechowywania i obrotu handlowego. Źródłem infekcji są zwykle bakterie znajdujące się w glebie, rzadziej skażona woda. Patogeny te mogą przedostać się do rośliny przez znajdujące się na jej powierzchni zranienia lub uszkodzenia mechaniczne. Zwykle do infekcji dochodzi podczas zabiegów pielęgnacyjnych, np. obcinania szczypioru. Zakażeniu sprzyja temperatura 18-30°C oraz wysoka wilgotność. Występujące objawy mogą się różnić, w zależności od gatunku bakterii będącej przyczyną bakteriozy.

Burkholderia cepacia – zgniliźnie ulegają barwiące się na żółto zewnętrzne łuski mięsiste, czemu towarzyszy kwaśny zapach octu. Z postępem infekcji łuski zewnętrzne stają się suche, zsuwają się i odsłaniają kolejne gnijące łuski, a wewnętrzne łuski pozostają niezakażone. Objawy często są widoczne dopiero w przechowalni.

Burkholderia gladioli pv. allicola – zgniliźnie ulegają wewnętrzne łuski mięsiste, a na powierzchni cebul nie ma żadnych zmian. Po przekrojeniu widać łuski wewnętrzne wyglądające jak nasiąknięte wodą, a z postępem infekcji pojawiają się ciemne przebarwienia, łuski miękną i dochodzi do zgnilizny całych cebul.

Pectobacterium carotovorum subsp. carotovorum – powierzchnia cebul wygląda na nieuszkodzoną, natomiast wewnętrzne łuski mięsiste mają szklisty, wodnisty wygląd, a tkanka w obrębie porażenia od strony szyjki jest śluzowata, zabarwiona na kremowo i zmienia się w lekko ziarnistą masę. Zakażeniu towarzyszy odpychający zapach. W uprawie należy unikać terenów podmokłych i nie dopuszczać do zachwaszczania plantacji.

Profilaktyka i zwalczanie chorób odglebowych

Na wstępie chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że np. w przypadku fuzyjnej zgnilizny cebuli (największego problemu w uprawie) nie ma preparatu, który może zwalczyć i wyeliminować tę chorobę. Od wielu lat da się w 100% poradzić sobie z tym problemem. Wiele gruntów po intensywnej uprawie tego gatunku przez kilka lub kilkanaście lat jest już wyłączone z możliwości dalszego jej prowadzenia. Nie ma preparatów czy sposobów na pozbycie się tego problemu.

Najważniejszą sprawą jest profilaktyka fitosanitarna, w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się organizmów szkodliwych (grzybów, bakterii, wirusów i szkodników). Pierwszym krokiem jest staranny zbiór rośliny przedplonowej, tak aby pozostawić jak najmniej organów wegetatywnych (bulw, korzeni) czy nasion chwastów w glebie. Drugim ważnym krokiem jest dokładne przykrycie resztek pożniwnych. Kolejne to dezynfekcja i mycie sprzętu po uprawkach, zwłaszcza w czasie wjazdu na kolejne pole przeznaczone do uprawy tego gatunku. Duży błąd stanowi brak dezynfekcji sprzętu i kół ciągnika po pracy maszynami, które użyczyliśmy innemu plantatorowi. Ryzyko zainfekowania stanowiska niosą za sobą również ulewne deszcze, które mogą spłukać glebę i resztki pożniwne wraz z zarodnikami z sąsiednich pól. Przykładem może być rok 2024, gdy po ulewnych deszczach  (84 litry na 1 m2) w powiecie kaliskim doszło do infekcji roślin przez wodę, która przyniosła zarodniki z sąsiednich pól. Właściwy dobór materiału wysadkowego (cebula dymka, czosnek), który ma paszport, pochodzi sprawdzonego źródła i posiada deklarację producenta, że jest wolny od chorób. Dobrym rozwiązaniem jest również wcześniejszy zakup materiału wysadkowego i przeznaczenie go do badań na obecność patogenów. W czasie uprawy ważne jest monitorowanie plantacji i usuwanie z niej w porażonych roślin lub (i) prowadzenie skutecznej ochrony po zauważeniu ogniska choroby lub przekroczeniu progu ekonomicznej szkodliwości.

Niestety, obecnie nie ma zarejestrowanych preparatów chemicznych rozwiązujących wymienione wcześniej problemy.

 Jak zatem radzić sobie z chorobami odglebowymi cebuli

Zacznijmy dbać o glebę w taki sposób, aby zwiększyć zawartość w niej materii organicznej i próchnicy. Próchnica, oprócz oczywistych aspektów, czyli zapewnienia żyzności i buforu wodnego, jest kluczowym źródłem energii dla mikroorganizmów glebowych, które odgrywają istotną rolę w procesach rozkładu materii organicznej i cyklu obiegu składników odżywczych, co zwiększa aktywność biologiczną gleby. Większa aktywność biologiczną gleby leży u podstaw mniejszej podatności roślin na choroby, zwłaszcza odglebowe.