Uprawa marchwi wymaga wyboru odpowiednich odmian oraz nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Na polach Marka Podlewskiego realizowany jest projekt „Marchew #Profesjonalnie”, w ramach którego testowane są odmiany Bejo do przechowywania z przeznaczeniem na rynek świeży. Opowiedział o nich Jakub Gęsicki, przedstawiciel firmy.
Uprawa marchwi – odmiany Bejo
Na plantacji należącej do Marka Podlewkiego w ramach projektu „Marchew #profesjonalnie” testowane są dwie odmiany marchwi: Nerac F1 oraz Norway F1. Obie rekomendowane są szczególnie do długiego przechowywania i sprzedaży na rynku świeżym, także dla sieci handlowych.
„Odmiana Nerac to od lat standard wśród producentów marchwi w Polsce i Europie. Charakteryzuje się doskonałą jakością korzenia i świetnymi właściwościami przechowalniczymi” – powiedział Jakub Gęsicki z firmy Bejo, jednego z partnerów projektu. Norway natomiast to odmiana o nieco większym wigorze, z ciemniejszym ulistnieniem, delikatnie wcześniejsza, co daje producentom większą elastyczność w planowaniu zbiorów – dodał.
Siew na plantacji wykonano pod koniec marca, a uzyskane wschody były niemal idealne – na poziomie 95-100%. Dzięki temu plantacja od początku charakteryzowała się równomiernym rozwojem, co daje szansę na uzyskanie plonu wysokiej jakości handlowej.






Jednym z kluczowych elementów, który zadecydował o sukcesie tej plantacji, jest zastosowanie nasion podkiełkowanych z formułą B-mox. Technologia ta jest już od kilku lat stosowana w uprawie marchwi i pietruszki i cieszy się coraz większym uznaniem wśród plantatorów.
Więcej o zaletach formuły B-mox oraz charakterystyce odmian wybranych do projektu „Marchew #profesjonalnie” dowiecie się z poniższego materiału video: