KE proponuje, budzące oburzenie rolników, obcięcie budżetu WPR z obecnych ~387 mld € do ok. 300 mld €, co oznacza ponad 20% redukcji środków przeznaczanych na rolnictwo. Budżet nadal będzie „ring‑fenced” czyli częściowo chroniony, ale bez odrębnego funduszu WPR – rolnicy stracą częściowo bezpośredni dostęp, a pieniądze trafią do ogólnego budżetu krajów.
Limity i redystrybucja płatności
Zaproponowano limit 100 000 €/rok na jednego beneficjenta w ramach dopłat obszarowych.
Mają być wprowadzone obniżki progresywne:
- powyżej 20 000 €: –25%
- powyżej 50 000 €: –50%
- powyżej 75 000 €: –75%.
Celem jest przesunięcie beneficjentów od największych gospodarstw ku wsparciu małych i średnich producentów.
Więcej dla mniejszych gospodarstw
Wsparcie uproszczonych, jednorazowych płatności dla małych rolników zwiększono z 1 250 € do nawet 2 500 € rocznie.
Płatności do 50 000 € możliwe mają być przy minimalnych warunkach środowiskowych.
Priorytet eko‑rolnictwo i ekoschematy
Co najmniej 25% budżetu WPR musi zostać przeznaczone na praktyki klimatyczno‑środowiskowe.
Jednocześnie zaplanowano osłabienie niektórych zasad tzw. „greeningu” – uproszczenie w checkach i wyłączenia zasad dla najmniejszych gospodarstw.
Reformy strukturalne
Fundusze WPR i spójności budżetowej mają być połączone w jeden budżet krajowy, co ma dać państwom większą elastyczność, ale i przenosi obowiązki z KE na władze krajowe.
Ma być zostać utrzymane finansowanie bezpośrednie, ale w bardziej ukierunkowany sposób, premiujący mniejszych producentów i eko-praktyki .
Wpływ na rolników
Mniejsze płatności – głównie dla dużych gospodarstw przekraczających limit
Więcej wsparcia – dla ekologicznych praktyk i małych rolników
Więcej kontroli i redystrybucji – większe wymagania i osłabienie dotychczasowych gwarancji
Wzrost odpowiedzialności krajów – rola rządów państw członkowskich rośnie
Reforma WPR w tej postaci oznacza:
- Niższe płatności dla dużych producentów,
- Większe wsparcie dla małych gospodarstw,
- Bardziej złożone i świecące rozwiązania – elastyczność kosztem przejrzystości,
- Większą rolę państw w realizacji polityki rolnej.
Rolnicy muszą przygotować się na dostosowanie strategii — wybierając technologie, ekologiczne praktyki i planując poziom gospodarstwa zgodnie z nowymi zasadami.
Analiza Farm Europe
Według analizy Farm Europe, Komisja Europejska w swojej propozycji budżetu na nową perspektywę finansową WPR na lata 2028–2034 przewiduje zaledwie 300 miliardów euro – o ponad 180 miliardów mniej niż poziom pozwalający utrzymać realną siłę nabywczą z 2020 roku (szacowaną na 482,5 mld euro). To redukcja, która w praktyce oznacza utracenie równowartości dwóch pełnych lat dopłat bezpośrednich dla rolników w całej UE.
Konsekwencje mogą być dramatyczne: osłabienie dochodów gospodarstw, spadek inwestycji, utrata konkurencyjności europejskiego rolnictwa, a w efekcie rozchwianie jednolitego rynku i dalsze pogłębienie napięć społecznych. Zielony Ład nie może oznaczać destrukcji rolnictwa. Europa potrzebuje silnych gospodarstw – mówi Luc Vernet z Farm Europe, apelując do Parlamentu Europejskiego i rządów państw członkowskich o zatrzymanie „demontażu WPR”.
Konieczna walka o większe środki dla rolnictwa!
Wielu rolników uważa, że zaproponowane zmiany to to gwóźdź do trumny europejskiego rolnictwa. Bardzo źle się dzieję, że ma zniknąć II filar, który finansował modernizację rolnictwa. Fundusz ten miałby objąć nie tylko wsparcie dla rolnictwa, ale też środki na rozwój regionalny, politykę obronną i działania klimatyczne (w tym handel emisjami). A do tego polityka rolna ma być powiązana z celami klimatycznymi i społecznymi.
Głos w tej sprawie zabrał także Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego. Jego zdaniem, proponowane przez KE cięcia to nie reforma, lecz poważny błąd polityczny. – Rolnicy są obciążani nowymi wymogami środowiskowymi, ale odbiera im się narzędzia finansowe, które miały te transformacje umożliwić – ocenia. Dodaje również, że udział WPR w budżecie UE systematycznie maleje: z 37% w poprzednich okresach programowania do zaledwie 15% w obecnej propozycji – to redukcja o ponad połowę.
Wierzbicki przypomina, że w trakcie polskiej prezydencji w Radzie UE udało się wypracować wspólny głos państw członkowskich w obronie rolników, który Komisja ostatecznie zignorowała. – Jeśli ten plan przejdzie, to nie tylko rolnicy poniosą straty – zagrożona będzie żywnościowa i społeczna stabilność całej Europy – ostrzega.
W ocenie Copa-Cogeca, reprezentującej ponad 22 miliony rolników, środowa prezentacja budżetu WPR po 2027 roku jest okreslana jako „Czarną Środę dla europejskiego rolnictwa”. Zdaniem organizacji, decyzja Komisji Europejskiej oznacza koniec wspólnej polityki i początek chaosu narodowego. Komisja de facto zdecydowała się rozmontować wspólny charakter WPR poprzez ukryte cięcia budżetowe, pod przykrywką tzw. „Jednego Funduszu”, oraz całkowitą renacjonalizację uzasadnianą rzekomą zaletą uproszczenia administracyjnego.
Propozycja KE trafia teraz do Parlamentu Europejskiego i Rady UE. Rolnicy i organizacje branżowe zapowiadają ostrą walkę o zwiększenie środków na rolnictwo.