Podczas spotkanie jakie 15 listopada Potworowie zorganizowała firma Syngenta wraz z partnerami (czytaj też cz. I), dużo uwagi zwracano na jakość papryki i rosnące wymagania odbiorców pod tym względem. To właśnie poprzez jakość można wypracować grono stałych odbiorców i uzyskiwać wyższe ceny za wyprodukowaną tak paprykę. Przekonało się już o tym wielu producentów z radomskiego zagłębia produkcji papryki i wszystko wskazuje na to że będzie to postępujący trend zarówno w produkcji papryki  jak i w handlu.

Papryka na scenie Europy i świata

Jacek Bursztyński z Syngenta scharakteryzował światowy rynek papryki. Największym producentem papryki na świecie jest Meksyk, gdzie produkcja w 2017 roku wynosiła ponad 1 mln ton, a zdecydowana jej większość (95%) została wyeksportowana do USA. Drugi w kolejności potentat w produkcji papryki to Hiszpania (0,7 mln ton) a następnie Holandia (niecałe 0,5 mln ton). W Polsce produkcja papryki wynosi około 100 tys. ton i realizowana jest na powierzchni 600 ha (w większości to tunele foliowe). W gronie największych importerów papryki znajdują się wspomniane już Stany Zjednoczone, a w Europie – Niemcy. To właśnie do naszego zachodniego sąsiada trafia rocznie blisko 400 tys. ton papryki, przy bardzo małej produkcji własnej. Największymi dostawcami są tu Hiszpania, Holandia i Turcja. Ciekawie wygląda rynek papryki w Hiszpanii, gdzie zdecydowana większość własnej produkcji jest przeznaczana na eksport , ale kraj ten importuje też około 55 tys. ton papryki rocznie. Jeśli chodzi o Polskę to zdecydowana większość produkowanej u Nas papryki zostaje zagospodarowana na własnym rynku, około 35 tys. ton jest eksportowane do Hiszpanii a nieco ponad 21 tys. ton do Holandii.

Jacek Bursztyński scharakteryzował europejski rynek papryki i wskazywała na trendy w handlu

Wśród rynkowych trendów widocznych na całym świecie, Jacek Bursztyński wskazywał na rosnący udział w wielu krajach produktów pochodzenia ekologicznego. Najbardziej jest to zauważalne w krajach skandynawskich, ale też w wielu innych europejskich państwach. Należy się spodziewać, że zapotrzebowanie na paprykę produkowaną metodami ekologicznymi będzie rosnąć w najbliższych latach.    

Dzięki jakości można budować grono stałych odbiorców

Marcin Runkiewicz z firmy Nature’s Produces przedstawił zasady współpraca tej firmy z producentami papryki. Jest ona realizowana przez działalność grupy UniPapryka, którą tworzy 6 producentów, a ich produkcja skoncentrowana jest na odmianie Yecla F1. Ta właśnie odmiana bardzo dobrze wpisuje się w wymagania rynku, zwłaszcza rynków zagranicznych, a właśnie tam w głównej mierze dostarczana jest papryka przez Nature’s Produce. Głównym odbiorcą są kraje skandynawskie, gdzie jak wiemy wymagania jakościowe są bardzo wygórowane. Mając jednak wystandaryzowany i jednolity odmianowo produkt udało nam się zdobyć tamtejszy rynek. Dlatego właśnie postawiliśmy na odmianę Yecla F1 – mówił Marcin Runkiewicz.

Marcin Runkiewicz mówił o współczesnych wymaganiach odbiorców papryki

Wskazywał na trendy związane z rosnącym spożyciem warzyw, ale też trzeba zmianami w zakresie wymagań odbiorców. Związane są one z coraz większymi standardami jakościowymi i powtarzalnością produktów dostarczanych do sieci handlowych. Bardzo ważny w przypadku warzyw jest shelf life, czyli trwałość produktu na półce sklepowej. Widocznym trendem jest też poszukiwanie przez klientów produktów bio, gdzie w krajach skandynawskich już 30% rynku warzyw wypełnią te pochodzące z gospodarstw ekologicznych. Bardzo ważne jest zwrócenie uwagi na pozostałości – tu w przypadku papryki szczególnie zauważalne są problemy z etefonem. Dla nas niedopuszczalne są pozostałości etefonu w papryce, dlatego zarówno my jak i nasi odbiorcy prowadzą badania pod tym kątem – mówił Marcin Runkiewicz.  

Wymagania sieci handlowych

Artur Pawlak z tej samej firmy zwracał uwagę na wymagania jakościowe sieci handlowych dotyczące papryki słodkiej.

W klasie ekstra dopuszczalne jest 5% owoców niespełniających wymagań tej klasy ale spełniającej wymagania klasy I oraz nie więcej niż 0,5% owoców z objawami zepsucia.

W klasie I może być 10% owoców niespełniających wymagań tej klasy ale spełniającej wymagania klasy II oraz nie więcej niż 1% owoców z objawami zepsucia.

W klasie II: 10% owoców niespełniających wymagań tej klasy ani wymagań minimalnych oraz nie więcej niż 2% owoców z objawami zepsucia.

Artur Pawlak mówił o tym jakiej papryki wyamagaja sieci handlowe

Jakie wady najczęściej dotyczą papryki? Są to objawy zepsucia, widoczne na skórce ale też na szypułce. Są też sprawdzane wady ukryte związane np. z gniciem gniazda nasiennego. Stosunkowo łagodnie są traktowane zróżnicowane wybarwienie owoców, które jak wiadomo w czasie przebarwiają się na kolor typowy dla danej odmiany. Papryka powinna być czysta i nie posiadać zabrudzeń na skórce. Pomarszczenia nie powinny przekraczać 1/3 powierzchni owocu – takie objawy są oznaką starzenia się owoców. Wady kształtu są niestety dojść częste dla polskiej papryki i to zazwyczaj powoduje że papryka jest klasyfikowana do II klasy jakościowej. Trzeba zdawać sobie że obecnie odbiorcy jakimi są sieci handlowe wymagają przede wszystkim owoców które posiadają certyfikaty jakościowe i to często konieczny warunek przy dostawach do sieci handlowych – mówił A. Pawlak.