Tegorocznym targom TSW w Warszawie (19-20 lutego) towarzyszyła konferencja poświęcona uprawom warzyw polowych, na której poruszono zagadnienia związane m.in. z racjonalnym, optymalnym nawożeniem oraz skuteczną ochroną roślin.
„Jak zaoszczędzić na nawożeniu w uprawie warzyw polowych?” – to zagadnienie wyjaśniał Wojciech Wojcieszek z firmy Yara Poland. Wg prelegenta warto zacząć od podstaw, czyli od analizy gleby – w przypadku upraw warzyw i sadowniczych lepsza jest tzw. metoda ogrodnicza, która podaje nie tylko wartość pH ale też bieżący poziom azotu i wapnia. Podstawowe zasady nawożenia w uproszczony sposób może zobrazować tzw. „beczka Liebiga” – klepki opisywane są jako poszczególne makro- i mikroelementy, zaś jej zawartość jako potencjalny plon. Zgodnie z prawem Liebiga: wielkość plonu jest ograniczana przez poziom składnika pokarmowego będącego w minimum. Jednakże o przyswajalności wszystkich składników pokarmowych decyduje wiele czynników – m.in. właściwy odczyn podłoża. Jeżeli nie doprowadzimy gleby do odczynu odpowiedniego dla uprawianego gatunku wydatki nawet na najlepsze nawozy mogą być bardzo chybioną inwestycją – podkreślał W. Wojcieszek. W związku z tym najlepiej przeprowadzić wszystkie analizy w roku przed rozpoczęciem uprawy, aby mieć czas na ewentualne zwapnowanie gleby – potrzeba około 100 dni o temperaturze przynajmniej 10°C, aby odczyn gleby uległ zmianie. Na wysokość plonu wpływają także inne czynniki takie jak: pogoda (opady, temperatura, nasłonecznienie), ochrona roślin, właściwości gleby oraz odmiana.

Do stworzenia optymalnego i ekonomicznie uzasadnionego programu nawożenia niezbędna jest znajomość optymalnych potrzeb nawozowych dla danego gatunku, które zmieniają się w zależności od fazy rozwojowej rośliny i zmieniających się warunków pogodowych. W początkowy okresie uprawy – produkcja rozsady i po posadzeniu jej na miejsce stałe – należy zadbać o prawidłowy rozwój systemu korzeniowego. W tym celu niezbędny jest fosfor i wapń. Należy pamiętać, że jeżeli rośliny nie będę mieć silnego systemu korzeniowego to nie będę w stanie efektywnie pobierać wody i składników mineralnych z podłoża, a tym samym prawidłowo się rozwijać. W początkowej fazie wzrostu istotne są: azot, wapń, magnez i żelazo. Fosfor i bor to pierwiastki niezbędne w fazie generatywnej, natomiast w czasie tworzenia i rozwoju części spichrzowej roślin potrzebny jest potas.
Gatunki warzyw różnią się między sobą wrażliwością na chlorkową formę potasu. Do najbardziej tolerancyjnych zaliczają się seler, szpinak i szparag. Średnio wrażliwe są warzywa kapustne (z wyjątkiem kapusty pekińskiej, która jest bardzo wrażliwa na chlorki). Bardzo wrażliwe są także warzywa dyniowate m.in. cukinia, ogórki. Do nawożenia tych gatunków należy wybierać nawozy bezchlorkowe (w ofercie firmy Yara są to m.in. YaraMila Complex – dawniej znany jako Hydrocomplex, saletra wapniowa Tropicote oraz Nitrabor).
Nowe dolistne nawozy o działaniu biostymulującym firmy Agrosimex omówiła Iwona Polewska-Jankowska. Badania polowe nad ich skutecznością były prowadzone przez prof. dr hab. Józef Robaka z Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach. Szczególną uwagę poświęcono Fosfironom, które ze względu na unikatowy skład i formulację nie tylko dostarczają roślinie składników pokarmowych ale pełnią także funkcję fungistatyczną – stymulują mechanizmy odpornościowe roślin – podkreślała prelegentka. Stwierdzono bardzo wysoką aktywność fosfironów w stosunku do takich chorób jak: parch jabłoni, zgorzel siewek (phytium), fytoftoroza, bakteriozy. Mają wpływ na metabolizm roślin, dzięki czemu składniki pokarmowe są szybciej przyswajane i pozostałości substancji aktywnych z pestycydów (szczególnie fungicydów) są szybko neutralizowane. Polecane są do nawożenia dolistnego, doglebowego i fertygacji. Fosfiron Mg wpływa na rozbudowę systemu korzeniowego, proces fotosyntezy, podnosi odporność roślin na choroby pochodzenia grzybowego oraz na abiotyczne czynniki stresowe (susza, różnice temperatury). Najwyższy efekt uzyskano w przypadku ochrony: buraka ćwikłowego przed chwościkiem (skuteczność 96%), pietruszki przed mączniakiem prawdziwym (skuteczność 70%) i ogórka (uprawy polowe) przed mączniakiem rzekomym (skuteczność 79%). Kolejnym produktem z tej grupy jest Fosfiron Cu. Badania wykazały jego przydatność w programach integrowanej uprawy i ochrony ogórków. Stosowany w dawce 3l/ha wykazał 100% skuteczność przeciwko kanciastej plamistości liści oraz 87% skuteczności w ochronie przed mączniakiem rzekomym.
Innowacyjnym produktem polskiej produkcji jest nawóz wapniowy Viflo Cal S, który zawiera 6% wapnia i 25 ppm srebra – kontynuowała wystąpienie I. Polewska-Jankowska. Srebro w postaci nanocząsteczek wykazuje silne działanie bakteriobójcze, aktywizuje mechanizmy odpornościowe i stymuluje wzrost roślin. Przyspiesza także przyswajanie wapnia, pobieranie składników pokarmowych z gleby i ich transport w roślinie. Nawóz zapobiega występowaniu chorób fizjologicznych związanych z niedoborem wapnia oraz jest skuteczny w ochronie ogórka przed kanciastą plamistością (96%), buraka ćwikłowego przed chwościkiem, marchwi przed alternariozą. Zarejestrowany jest do wszystkich rodzajów upraw (także warzyw pod osłonami) w dawce 3 l/ha, do stosowania 2-3 razy w sezonie. W uprawach sałaty (przy obniżonej dawce środka do 2,8 l/ha) plon handlowy wzrósł o 39% oraz zmniejszyła się liczba roślin porażonych przez szarą pleśń. Na plantacji ogórka nawóz wykazał pozytywne działanie także w walce z mączniakiem (54%). W ochronie kapusty głowiastej i marchwi, skuteczność ochronna przed chorobami grzybowymi była zadowalająca.
Ofertę nawozą firmy firmy Timac Agro Polska oraz program nawożenia cebuli przedstawił Łukasz Peroń. Wszystkie nawozy granulowane oferowne przez firmę zawierają substancje biostymulujące, pochodzące z glonów morskich oraz Mezocalc (wapno o amorficznej strukturze) – podkreślał prelegent. Biostymulujące kompleksy aktywne pochodzące z glonów morskich są także zawarte we wszystkich nawozach płynnych. Pozostała część wykładu przedstawiciela fimy Timac Agro Polska zostanie przedstawiona w artykule: „Cebula – bieżące trendy w uprawie” .

Koncerny chemiczne Syngenta i Bayer zaprezentowały nowe preparaty do ochrony warzyw polowych przed chorobami. Według przedstawiciele firm nowoczesna ochrona powinna być skupiona przede wszystkim na działaniach zapobiegawczych. W tej roli doskonale sprawdza się fungicyd Scorpion 325 SC firmy Syngenta, który stanowi połączenie znanego na rynku preparatu Amistar (azoksystrobina) z difekonazolem. Preparat nie tylko chroni przed wieloma patogenami, ale także działa interwencyjnie po wystąpieniu choroby. Obecnie zarejestrowany jest do ochrony 16 gatunków warzyw oraz truskawki. Znajduje zastosowanie głównie w zwalczaniu plamiastości liści.
Koncern Bayer CropScience w bieżącym sezonie wprowadzi na rynek nowy fungicyd Luna Exprience 400 SC (tebukonazol + fluopyram), który w ochronie warzyw będzie przydatny do zwalczania m.in. mącznika prawdziwego, alternariozy, zgnilizny twardzikowej, szarej pleśni. Na początku zostanie zarejestrowany do stosowania w uprawach marchwi i porów, natomiast w dalszej kolejności do ochrony warzyw kapustnych i cebuli. Kolejną zapowiadaną „nowością” na rynku będzie preparat Serenade ASO zawierający w swoim składzie bakterie Bacillus subtillis szczep QS713 – naturalny fungicyd o działaniu kontaktowym do stosowania zapobiegawczego w uprawach ogrodniczych. Skutecznie ogranicza występowanie szarej pleśni, mączniaka prawdziwego i zgnilizny twardzikowej. Może być także przydatny do zwalczania chorób bakteryjnych. Jego największą zaletą jest brak karencji i to, że nie zostawia on pozostałości w roślinach, a co za tym idzie pełne bezpieczeństwo dla ogrodników, konsumentów i środowiska.
Racjonalne nawożenie i ochrona na targach TSW