Sezon ogórkowy w pełni

Zbiory ogórków w gospodarstwie Konrada Kozakiewicza



Gospodarstwo Konrada Kozakiewicza w Michałowie w Gminie Naruszewo nastawione jest na produkcję truskawek, malin i ogórków. Okazjonalnie podejmowane są próby produkcji innych jeszcze gatunków, ale te trzy mają tu wieloletnie tradycje i nic nie wskazuje na to, by w nadchodzących latach produkcja któregoś z nich miała zostać poniechana. Ogórki w tym sezonie rosną na powierzchni ok. 13 ha. Gdy odwiedziłem gospodarstwo w dniu 19 lipca akurat trwały zbiory. Rośliny znajdują się już w pełni owocowania.

Ogórki z rozsady czy z siewu?

I tak, i tak. Kiedyś wyłącznie sialiśmy nasiona ogórków w otwory w folii, która wyściela zagony. Nie byłem jednak do końca zadowolony z tego rozwiązania. Czasem zdarzało się, że pracownik omijał otwory, bywały problemy ze wschodami. Obecnie preferuję więc zakładanie plantacji z rozsady. Widać dokładnie, gdzie są rośliny a w dodatku plonowanie jest szybsze – wyjaśnia gospodarz. Rozsadę zamawia w Gospodarstwie Ogrodniczym Wiktor Grochowski. Ceni sobie tę współpracę z uwagi na indywidualne podejście oraz wysoką jakość dostarczanego produktu. Pewnym mankamentem jest koszt jego uzyskania. K. Kozakiewicz informuje, że koszt wyprodukowania rozsady na 3 ha wyniósł ok. 11 tys. zł. We własnym zakresie dostarczył nasiona, które następnie były wysiewane po 2 w doniczkę. Gdybym zdecydował się na założenie wszystkich plantacji tylko z rozsady, to zapłaciłbym pewnie za jej przygotowanie dodatkowo niecałe 40 tys. zł. Obstawiam też, że do tej pory nakład ten już by mi się zwrócił. W przyszłym roku zamierzam ograniczyć nieco powierzchnię uprawy, ale udział roślin z rozsady w produkcji z pewnością będzie wyższy – mówi plantator.

Odmiany tradycyjne czy partenokarpiczne?

Uprawiamy trzy odmiany: Platina F1, Liszt RZ F1 i Rubato RZ F1. Zdecydowaliśmy się na kreacje partenokarpiczne z uwagi na wyższe plonowanie i mniejsze przerastanie owocow. W tym roku z uwagi na pełna obsadę pracowników w gospodarstwie zbieramy ogórki co 2 dni, więc być może aż tak bardzo ważne to nie jest. Ale w zeszłym sezonie moce przerobowe były mniejsze, więc zbiór realizowany był co 3 dni. Mamy własną sortownicę, co ułatwia przygotowywanie jednolitych partii towaru do sprzedaży. Uzysk plonu w najwyższej klasie z tych odmian był na dobrym poziomie w tym sezonie, jak i w minionym – tłumaczy K. Kozakiewicz. Przestrzega jednak, by do produkcji ogórków partenokarpicznych podchodzić ostrożnie. W roku takim jak obecny, a więc o dużej produkcji i z przejściowymi problemami ze zbytem, o powodzeniu decydują często wieloletnie, ustalone kontakty z odbiorcami. Ogórek partenokarpiczny postrzegany jest jako gorszy surowiec do kiszenia, więc może okazać się, że osoby nieposiadające przepustowych kanałów zbytu ze sprzedażą mogą mieć problemy.

Zbiór ręczny czy samolotowy?

W gospodarstwie K. Kozakiewicza zbiory ogórków do tej pory przeprowadzane były ręcznie. Już niebawem ma się to jednak zmienić. Montowany jest obecnie samolot, który pracował będzie na innej niż wizytowana kwatera. W niej akurat trwały zbiory w których uczestniczyło ok. 60 osób. Z tego grona 4 osoby oddelegowane były do odnoszenia ogórków do dwóch zestawów składających się z ciągników z przyczepami, które z kolei transportują plon do przesortowania.  Wprowadzenie samolotu do użytku ma podnieść wydajność pracy.

W gruncie czy w wyścielanym zagonie?

Uprawiam poza ogórkami także truskawki i maliny. Wszystkie te uprawy prowadzone są na wyścielanych zagonach. W przypadku ogórków zagony ściółkowane są czarną folią i zasilane w wodę i pożywkę pojedynczą taśmą kroplującą. Taka technologia generuje dodatkowy koszt, ale przy przyzwoitym plonowaniu i choćby przeciętnych stawkach nie odgrywa on dużej roli. Pozwala za to zrezygnować ze stosowania herbicydów. Międzyrzędzia utrzymywane są w czystości dzięki wykorzystaniu pielnika mechanicznego. Zwalczanie zachwaszczenia częściowo prowadzone jest też ręcznie. – informuje K. Kozakiewicz. Przed uformowaniem zagonów wysiewane są nawozy. Podstawowe to YaraMila Complex i siarczan potasu. Przez system fertygacyjny podawane są głownie produkty jednoskładnikowe. W razie wystąpienia niedoborów składników pokarmowych są one szybko uzupełniane zabiegami nalistnymi. W kontekście ochrony nie wystąpiły w bieżącym sezonie poważniejsze zagrożenia. Zazwyczaj zupełnie wystarczający okazuje się tu standardowy program ochrony.