Trichoderma i nicienie w uprawie warzyw – dlaczego warto je stosować?

Sadzenie usprawniła nowa sadzarka Ferrari

Przed rozpoczynającym się na pełną skalę sezonem produkcji warzyw polowych odwiedzamy region Charsznicy. Spotykamy się tam z Łukaszem Kutermachem z firmy Koppert Polska. Celem naszej rozmowy jest zwrócenie uwagi na kilka stosunkowo nowych, i jeszcze mało znanych plantatorom rozwiązań pozwalających ograniczyć problem wielu patogenów zagrażającym uprawie warzyw. 

Tam, gdzie występują problemy z chorobami odglebowymi warto zastosować grzyb o nazwie Trichoderma harzianum  szczep T-22, który zwiększa odporność roślin na stres powodowany przez choroby, niesprzyjające warunki klimatyczne oraz braki w nawożeniu i nawadnianiu. Wspomaga również przyswajanie składników odżywczych. 

Z kolei na stanowiskach, gdzie występują problemy ze zwalczaniem wielu szkodników takich jako chociażby śmietką kapuścianą, ale też z np. gąsienicami z rodzaju Lepidoptera, rolnice, ziemiórki, larwy chrząszczy, pchełki czy pluskwiaki różnoskrzydłe oraz wiele innych będą sprawdzały się entomopatogeniczne nicienie zawarte w produktach Casea oraz Capsanem.

Więcej o tych rozwiązaniach dowiecie się z materiału filmowego: