Sadzenie papryki do tunelu to moment wyjątkowo wymagający zarówno dla plantatora, jak i dla samych roślin. Po kilku tygodniach wzrostu w stabilnych, kontrolowanych warunkach rozsadnika, papryka trafia do środowiska znacznie bardziej zmiennego. Wahania temperatury, zbyt niska wilgotność powietrza, intensywne nasłonecznienie i nieaktywna jeszcze strefa korzeniowa to czynniki, które mogą znacząco wpłynąć na dalszy rozwój roślin. Aby ograniczyć skutki stresu fizjologicznego i zapewnić dobry start, warto sięgnąć po rozwiązania, które wspierają paprykę i pomogą w aklimatyzacji w nowym miejscu.

Ogranicz podlewanie i zwiększ wilgotność powietrza

W gospodarstwie Pawła Myziaka, gdzie realizowany jest w tym roku projekt Papryka#ShelfLife trwa właśnie sadzenie rozsad papryki. Rozsada była produkowana z gotowej siewki od firmy GPR Krasoń. Sadzenie odbywa się częściowo w tunelach gdzie rosły nowalijki. Gleba została uprawiona i równocześnie przygotowano dołki pod rośliny, co w dużym stopniu ułatwia sadzenie.

Wielu plantatorów tuż po posadzeniu odruchowo sięga po intensywne podlewanie. Tymczasem nadmiar wody może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Młody system korzeniowy powinien być stymulowany do aktywnego poszukiwania wody, a to możliwe jest tylko wtedy, gdy nie jest rozleniwiony przez nadmiar wilgoci w glebie.

Dlatego w tym gospodarstwie rośliny sadzi się w relatywnie suchą glebę. Dopiero po posadzeniu całość zostanie podlana, ale niezbyt obficie.

Zraszacze w tunelu, do korzystne rozwiązanie na tym etapie uprawy.  Umiarkowane zraszanie pozwala podnieść wilgotność powietrza, co znacząco ułatwia roślinie zachowanie turgoru. W przypadku upraw bez zraszaczy, plantatorzy są zdani na precyzyjne zarządzanie nawadnianiem przez linie kroplujące i dokładną obserwację turgoru roślin.

rozsada papryki
Rozsada papryki przygotowana do sadzenia w tunelu

W pierwszych dniach po posadzeniu

Jednym z najbardziej polecanych preparatów wspomagających rośliny po posadzeniu jest GEO LIFE od Life Bio Farma. To produkt oparty na glicynie, betalainach i prostych cukrach, które bardzo szybko wchłaniają się przez system korzeniowy i tkanki roślinne, zapewniając natychmiastowe wsparcie w stresie.

Jak podkreśla Agnieszka Wojdyła, doradczyni z firmy Life Bio Farma –GEO LIFE działa błyskawicznie. To preparat, który nie tyle zastępuje wodę, co daje roślinie szansę na utrzymanie turgoru zanim korzeń zacznie pobierać wodę z gleby. W warunkach wysokiej temperatury, niskiej wilgotności powietrza i młodego systemu korzeniowego to jedno z najlepszych narzędzi, jakimi dysponujemy.”

Preparat można stosować zarówno przez fertygację, jak i przez oprysk drobnokroplisty na glebę tuż po sadzeniu.

Gleba w tunelu uprawiona i przygotowane dołki pod sadzenie roślin papryki

Ochrona i aktywacja systemu korzeniowego – znaczenie mikroorganizmów

Rośliny po posadzeniu nie tylko adaptują się do nowych warunków, ale także muszą odbudować aktywność w strefie korzeniowej. Tu z pomocą przychodzą mikroorganizmy, które kolonizują ryzosferę i wspierają korzeń w walce ze stresem.

Znakomitym przykładem takiego wsparcia jest preparat PoliChron. Zawiera on wyselekcjonowane bakterie Paenibacillus spp, wspomagające rozluźnienie i rewitalizację gleby. Mikroorganizmy te pełnią funkcję „ochroniarzy” systemu korzeniowego, chroniąc roślinę przed patogenami i wspierając jej fizjologię.

Równie skuteczne działanie wykazuje preparat PeriAll, zawierający bakterie z grupy Peribacillus spp. Jak zaznacza Agnieszka Wojdyła Peribacillus bardzo szybko namnaża się w strefie korzeniowej i tworzy mikrofilm, który działa jak biologiczna bariera ochronna. W warunkach stresu glebowego i dużych skoków temperatury, roślina potrzebuje właśnie takiej ochrony – z jednej strony biologicznej, z drugiej metabolicznej.”

Znakomity system korzeniowy dobrze przygotowanej rozsady papryki. Tu klu do dobrego przyjęcia się roślin

Ograniczenie stresu po posadzeniu

W fazie ukorzeniania i odbudowy korzeni rośliny doskonale reagują na stymulację hormonalną. Preparatem szczególnie wartym uwagi w tym czasie jest MAXIMMA LIFE, zawierający aż 50% ekstraktu z alg morskich Ecklonia maxima.

To, co wyróżnia Ecklonia maxima spośród innych alg, to unikalny stosunek auksyn do cytokininy – 360:1. Taka proporcja jest idealna właśnie w okresie, kiedy roślina rozwija system korzeniowy i zaczyna formować zalążki pąków kwiatowych. Agnieszka Wojdyła podkreśla.Na rynku mamy dziś bardzo dużo produktów algowych, ale nie każda alga działa tak samo. W przypadku Maximma Life mamy do czynienia z bardzo wysokim stężeniem ekstraktu oraz naturalną, stabilną proporcją fitohormonów, które działają na roślinę długofalowo. To idealne rozwiązanie w fazie ukorzeniania.” Maximma Life można stosować samodzielnie lub łączyć z PeriAll – wtedy uzyskujemy efekt synergii działania alg i bakterii glebowych.

Uważaj na dublowanie produktów algowych

Warto też przestrzec plantatorów przed zbyt pochopnym łączeniem różnych produktów zawierających algi. Wiele z nich bazuje na różnych gatunkach, których działanie może się wzajemnie znosić.

Agnieszka Wojdyła zwraca uwagę na praktykę, którą często obserwuje w gospodarstwach.
Plantatorzy nieświadomie sięgają po kilka produktów z algami, nie sprawdzając ich składu. W efekcie, zamiast wzmocnić efekt, osłabiają działanie konkretnego fitohormonu, który miał być bodźcem. Szczególnie warto uważać przy łączeniu alg Ecklonia maxima z innymi gatunkami, które mają inny profil hormonalny.”

Dlatego zawsze należy czytać etykiety i konsultować wybór produktów z doradcą, aby nie niweczyć efektu właściwego zarządzania hormonami roślinnymi.

Wspieraj, ale mądrze

Posadzenie rozsady papryki do tunelu to moment krytyczny. Roślina trafia z komfortowych warunków do środowiska pełnego wyzwań. W tym czasie kluczowe znaczenie mają: precyzyjne nawodnienie, zwiększenie wilgotności powietrza, szybka pomoc antystresowa. Ważne jest też aktywacja życia biologicznego w strefie korzeniowej. Zastosowanie produktów takich jak Geo Life, PoliChron, PeriAll czy Maximma Life daje plantatorowi realne narzędzia do ograniczenia stresu i zapewnienia dobrego startu roślinom.