Jak dowiadujemy się z programu Polsat News jest afera o krzywe buraki. Rolnik spod Łęczycy Mieczysław Miszczak uprawiał je w ubiegłym roku na powierzchni 8 ha. Miały być sprzedawane na przetwory oraz dostarczane na potrzeby supermarketów. Nie jest to jednak możliwe ponieważ buraki wyrosły krzywe. Przypominają znaki zapytania, podkowy a nawet serca.  

W grudniu do gospodarstwa Mieczysław Miszczaka w Witoniu, trafiła ekipa program „Interwencji” Polsatu by zbadać sprawę krzywych buraków. Rolnik wyprodukował 1200 ton buraków, ale jakie było zdziwienie gdy okazało się, że jego buraki są krzywe nie nadają się do sprzedaży, tak jak planował. Koszty związane z ich wyprodukowaniem rolnik szacuje na około 150 tys. zł i wygląd na to, że nie odzyska tych pieniędzy bo buraków nie ma kto od niego kupić. Winą za nieudaną produkcję obarcza dostawce nasion, którą w tym przypadku jest firma Rijk Zwaan.

krzywe buraki
Na pryzmach leżą krzywe buraki, których po prostu nie ma kto kopić

Przemysław Opioła dyrektor Rijk Zwaan Polska, tłumaczy, że kupując nasiona w ich firmie można reklamować siłę kiełkowania nasion, ocenianą tuż po wschodach. Dalsza uprawa związana jest z działaniem różnych czynników atmosferycznych i zabiegami agrotechnicznymi wykonywanymi  przez rolników. To one są zazwyczaj przyczyną problemów jakościowych, ale najłatwiej w takiej sytuacji winę zrzucić na producenta nasion. W tym konkretnym przypadku problem wynika prawdopodobnie ze zbyt długiego okresu uprawy. Ta konkretna odmiana ma okres wegetacji wynoszący 100-110 dni, a tymczasem była przetrzymana w polu przez około 160 dni lub nawet dłużej. Te buraki zatem po prostu przerosły. Gdyby zebrano je na czas, miałyby parametry zgodne z opisem odmiany. Mając takie argumenty firma Rijjk Zwaan gotowa jest na sprawę sądową, gdyż jej zdania roszczenia kierowane do producenta nasion są bezzasadne.

Jak potoczy się dalej ta historia? Wiadomo, że rolnik czuje się rozczarowany ale czy to aby nie wina jego samego, że nie zebrał buraków we właściwym czasie? A krzywe buraki? W tej sytuacji mogą chyba trafić na paszę dla zwierząt gdy z nie spełniają kryteriów stawianych zarówno przez przetwórców jak i sprzedawców na świeżym rynku.