Spółdzielnia Producentów Owoców i Warzyw „Sielec” działa na polskim rynku od 15 lat, ale historia zrzeszania się i organizacji rolników z gminy Skalbmierz i okolicy sięga znacznie dalej. Obecnie rolnicy tworzący spółdzielnię gospodarują na ok. 350 ha, z czego ok. 120 ha zajmują uprawy marchwi. Z prezesem spółdzielni Mirosławem Fucią porozmawialiśmy o samej grupie, wyzwaniach, które przed nią stoją i lokalnej specyfice produkcji warzyw.

Początek – rok 1999

Pierwsze pomysły stworzenia grupy reprezentującej interesy rolników z okolicy były podejmowane już w drugiej połowie lat 90. Jak wspomina nasz rozmówca, do Polski jako kraju stowarzyszeniowego z UE zaczęły wówczas napływać duże ilości płodów rolnych z zachodu, o znacznie lepszej jakości niż produkowane lokalnie. Jednocześnie polscy producenci nie mieli ani najnowocześniejszych technologii, ani dostępu do rynków państw starej Unii.

Był to także okres przemian w profilu produkcji gospodarstw rolnych na południu dzisiejszego woj. świętokrzyskiego. Do czasów transformacji ustrojowej dominowały uprawy buraków cukrowych, tytoniu, zbóż i ziemniaków. Po 1989 roku część z tej produkcji przestała być opłacalna.

Doszliśmy do wniosku, że stworzymy podmiot proponujący większe partie towaru, który będzie mógł szukać dużych odbiorców i z nimi rozmawiać. Powołaliśmy stowarzyszenie, które miało nauczyć nas wewnętrznej współpracy i zdefiniować czego i ile możemy wyprodukować i w którym kierunku chcemy iść” – wspomina Mirosław Fucia, prezes Spółdzielni „Sielec” i prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej w Kielcach.

Stowarzyszenie zostało formalnie zarejestrowane w 1999 roku i funkcjonowało do 2003 roku. Jednak ta forma organizacji miała swoje minusy – nie pozwala np. na wystawianie faktur. Odpowiedzią na te potrzeby było powołanie do życia grupy producenckiej w formie spółdzielni. Wsparcia merytorycznego udzielił Witold Boguta, ówczesny prezes Fundacji Spółdzielczości Wiejskiej. Spółdzielnię stworzyło 45 rolników. W latach 2004-2008 przygotowano plan działania, który zakładał stworzenie obiektu, w którym będzie się odbywało konfekcjonowanie, mycie, sortowanie i pakowanie warzyw oraz przygotowanie partii towaru do transportu do odbiorców.

W przeciwieństwie do wielu innych grup producenckich w Polsce, w Sielcu postawiono na model, w którym to rolnicy posiadają swoje własne przechowalnie i maszyny – które często powstawały lub były kupowa ne dzięki wsparciu z europejskiego programu SAPARD. Budowa obiektu spółdzielni ruszyła w 2008 roku, a 29 sierpnia 2010 roku został on oddany do użytku – grupa producencka mogła oficjalnie wejść na rynek i rozpocząć pracę w pełnym wymiarze.

Mirosław Fucia dodaje, że pierwsza dekada funkcjonowania nie była łatwa – spółdzielnię obowiązywał 10-letni okres zrealizowania celu i sztywne ramy określające jej działanie, w tym np. wymóg minimum 50% płodów rolnych wprowadzanych na rynek pochodzących z gospodarstw członków grupy. Było to bardzo trudne do osiągnięcia zwłaszcza w latach kolejnych klęsk żywiołowych i zawirowań rynkowych, jak powódź w 2010 roku, wielka susza w 2012, agresja rosyjska na Krym i wynikające z niej embargo w 2014 itd. Mimo trudności, grupa przetrwała także późniejszą pandemię koronawirusa czy drugą rosyjską agresję na Ukrainę.

Spółdzielnia dziś

Obecnie w skład spółdzielni wchodzi 24 członków a dwóch producentów ma status kandydatów. Ich liczba w porównaniu do początków zmniejszyła się, ale większość z gospodarstw, które pozostały w produkcji zwiększyło swoje areały i obecnie część z nich ma powierzchnię 30-40 ha, choć zostały także mniejsze, 5-6 ha. Producenci zrzeszeni w ramach Spółdzielni „Sielec” uprawiają łącznie ok. 350 ha ziemi, z czego na produkcję marchwi – czołowego warzywa w portfolio spółdzielni – przeznaczone jest ok. 120-130 ha. Poza nią uprawiana jest pietruszka, burak czerwony, seler i cebula – po ok. 40 ha. W uprawach pojawiają się też inne warzywa jak kapusty białe, czerwone, kapusta pekińska, pory, ogórek gruntowy czy ziemniaki. Ze spółdzielnią współpracuje także 30 innych rolników, których gospodarstwa znajdują się promieniu 20-30 km.

Jeśli chodzi o marchew i odmiany to producenci zrzeszeni w spółdzielni współpracują przede wszystkim z firmami Hazera i Nunhems. Do najpopularniejszych odmian, które są uprawiane w tej okolicy należy Florance F1, która zresztą była przez trzy lata testowana również w tej lokalizacji. Zdaniem Mirosława Fuci, jest to aktualnie najlepsza dostępna odmiana marchwi na rynku, przynajmniej jeśli chodzi o lokalne warunki uprawy. Prezes podkreślił, że posiada idealny kształt, dobrą barwę oraz odpowiedni okres wegetacji wynoszący ok. 125 dni.

Ochrona i nawożenie marchwi

Programy nawożenia i ochrony są zgodne ze standardami Global GAP i Integrowanej Produkcji. Mirosław Fucia podkreśla, że ogromne znaczenie we właściwym utrzymaniu upraw i przygotowaniu pól ma doświadczenie i wiedza rolników należących do spółdzielni. Pojawiają się problemy z presją połyśnicy marchwianki i bawełnicy topolowo-marchwianej, ale bardzo dobre efekty osiągane są dzięki właściwie zaplanowanym zabiegom zapobiegawczym. W nawożeniu podstawą są analizy gleby i odpowiednie zmianowanie pól, o czym napiszemy w osobnym materiale.

Wyzwania

Uprawa warzyw na południu województwa świętokrzyskiego natrafia na podobne wyzwania, co w innych rejonach kraju. Problematyczny staje się m.in. dostęp do wody – w okolicy są trudności z wierceniem studni głębinowych i odkrywaniem pokładów wodonośnych. Klimat w ostatnich latach także daje się we znaki – wysokie temperatury i upalne lata sprawiają, że wegetacja warzyw jest utrudniona. Pewne szkody wyrządzają także gwałtowne zjawiska atmosferyczne, chociażby jak fala nawałnic z gradem, które przeszły przez ten obszar na początku czerwca. Pofałdowane ukształtowanie terenu sprawia, że w wielu miejscach tworzą się zastoiska wodne po intensywnych deszczach, lub mrozowe w okresach wiosennych.

Odbiorcy

Spółdzielnia „Sielec” współpracuje z wieloma podmiotami. W obiekcie jest linia do sortowania, mycia i pakowania marchwi i innych warzyw, co pozwala na dostarczanie odbiorcom różnorodnego towaru, w zależności od potrzeb i wymagań. W okresie wrzesień-listopad sprzedawana jest także marchew na świeży rynek. Główni odbiorcy to firmy dostarczające warzywa i owoce do hoteli i gastronomii m.in. w Małopolsce. Wśród klientów jest także jedna z niedużych polskich sieci handlowych, hurtownie oraz sieć Makro. Część towaru spółdzielni jest eksportowana do Rumunii – obecnie cztery przedsiębiorstwa z tego państwa dokonują regularnych zakupów w Sielcu. Oprócz tego Spółdzielnia bierze udział w programie „Owoce i warzywa w szkole”, dostarczając świeże produkty do 160 placówek oświatowych w trzech województwach – świętokrzyskim, małopolskim i łódzkim.