Buraczek ćwikłowy jak wyścigówka




Koniec sierpnia to doskonała okazja do zapoznania się z plonowaniem buraczków ćwikłowych. W tym celu odwiedzamy Grupę Producentów Owoców i Warzyw Klimowicz – grupa stworzona przez firmy rodziny Klimowicz , gdzie w miejscowości KAMIENIEC koło Gliwic mieści się jej centrum logistyczne i zlokalizowana w tym sezonie uprawa tego warzywa. Tegoroczny areał uprawy buraczka ćwikłowego w tym gospodarstwie wynosi ponad 30 ha.

W tegorocznej uprawie znajdują się trzy odmiany Camaro F1, Monty RZ F1 i Boro F1 w równych proporcjach. Jak informuje Łukasz Piguła z GPOiW Klimowicz, odmiany te w ich firmie w uprawie znajdują się już od kilku lat zapewniając dobrej jakości i wielkości plon.

Łukasz Piguła (z lewej) z GPOiW Klimowicz i Piotr Różański z firmy Hazera oceniający tegoroczną jakość Camaro

Siewy buraczka ćwikłowego odbywały się z końcem kwietnia w obsadzie 650 tys. szt./ha. Tegoroczna aura, sprzyjała wegetacji buraczków. Pewnym problemem okazały się opady gradu, które przeszły nad plantacją drugiej połowie czerwca. Mimo uszkodzeń jakie wówczas spowodowały udało się odbudować rośliny.

W opinii Ł. Piguły z GPOiW Klimowicz, na tak wysoki plon i wysoką jakość buraczków składa się bardzo dobre przygotowanie stanowiska, do czego w ich firmie przywiązuje się dużą uwagę. W następnej kolejności jest nawożenie i zabiegi pielęgnacyjne, w tym m.in. zwalczanie chwościka buraczka ćwikłowego, który jest najgroźniejszą chorobą wymagającą dobrego zwalczania.

Jedną z odmian buraczka ćwikłowego bardzo dobrze ocenianego na przestrzeni ostatnich kilku lat jest Camaro F1. Odmiana ta zasługuje na uznanie dzięki dobrej jakości, kulistym korzeniom, o dobrej przydatności do sprzedaży i małej podatności na choroby. Odmiana ta również dobrze się przechowuje, pozwalając oferować jej korzenie jeszcze w marcu. Jest również najsmaczniejsza z uprawianych przez nas odmian buraczka – informuje Ł. Piguła.