W gospodarstwach specjalizujących się w produkcji kalafiorów i brokułów wrzesień i październik to czas intensywnych zbiorów. Trwają one również w gospodarstwie Państwa Komstów w Klementowicach, gdzie kalafiory w tym roku rosną na 10 ha. Póki co pogoda sprzyja sprawnej realizacji zbiorów.
Gospodarstwo prowadzono przez Pana Waldemara Komstę wraz z synem Kamilem specjalizuje się w produkcji warzyw uprawiając co roku kalafiory, brokuły, również marchew, buraki ćwikłowe oraz fasolkę szparagową. Dzięki takiemu zróżnicowaniu, możliwe jest zachowanie płodozmianu a kalafiory czy brokuły nie są sadzone na tych samych polach częściej jak co 4-5 lat. Dzięki temu problemy z takimi chorobami jak kiła kapusty – póki co nie występują.
Sprawdzone odmiany kalafiorów
Tegoroczne nasadzenia kalafiorów zdominowała odmiana Fortaleza F1, ceniona przez gospodarzy ze względu na plon i jakość różyczki. Ta odmiana zapewnia bardzo wyrównane róże i doskonale nadaje się do różyczkowania mechanicznego , dając bardzo ładne i wyrównane rózyczki przy małym udziale odpadu. Róże są zbite, mają stosunkowo mały głąbik i nie są podatne na obijanie podczas zbiorów czy różyczkowania mechanicznego – podkreśla Pan Kamil. W tym roku, z racji niedoborów siły roboczej gospodarze zbierają kalafiory na główki i w takiej postaci dostarczają do lubelskiego Agramu, z którym to odbiorca mają podpisany kontrakt wieloletni. Nie dajemy rady sami różyczkować, śpieszymy się ze zbiorami bo na polach czeka jeszcze marchew do wykopywani i czerwone buraczki – mówi Waldemar Komsta. Zbiory przebiegają dość sprawnie dzięki wykorzystaniu transportera, którym ścięte róże podawane są na przyczepę. Choć jest to już wysłużone narzędzie, okazuje się nieodzowne przy zbiorach kalafiorów.
Zbiory w tym roku opóźnione
Ten rok był sprzyjający jeśli chodzi o wzrost kalafiorów, ale zarazem spowodował opóźnienia w dorastaniu róż. To pole wysadzaliśmy w 3 terminach do 20 czerwca. Praktycznie wszystkie terminy wyszły podobnie jeśli chodzi o gotowość do zbiorów, ale ze sporym opóźnieniem. Na szczęści pogoda sprzyja i liczę, że przy 2-3 przejściach uda się zebrać wszystkie kalafiory – mówi Pan Waldemar. Kalafiory uprawia się tu przy zagęszczeniu 27 tys. szt./ha, a przy dobrej zdrowotności roślin i okazałych różach jakie są zbierane w tym roku, plon w przeliczeniu na całe róże może przekroczyć 40 t/ha. Oprócz odmiany Fortaleza w tym roku wysadzono również Java F1, które także rokuje na dobre plonowanie w tym sezonie.
By dobrze skończyć, trzeba dobrze zacząć
Od kilku już lat w tym gospodarstwie nasadzenia warzyw realizuje się w oparciu o gotową rozsadę z Grupy Producentów Rozsad KRASOŃ. Ten rok pokazał duże różnice w nasadzeniach z gotowej rozsady a tej produkowanej samodzielnie, gdzie dorastanie róż jest nierównomierne i trzeba kilka razy przechodzić przez pole by zebrać cały plon. U nas niekiedy udaje się przeprowadzić zbiory kalafiorów przy dwóch przejściach przez pole – mówi Kamil Komsta. Trafna okazała się również decyzja o kupnie rozsady zaprawianej przez producenta preparatem Verimark. Dzięki temu przez ponad miesiąc od posadzenia nie było konieczności stosowania żadnych zabiegów insektycydowych, jak również nie było żadnych strat w obsadzie spowodowanych uszkodzeniami przez śmietki czy inne szkodniki. Tego typu inwestycja w gotową rozsadę zaprawioną już przez dostawcę, okazała się zatem dobrą inwestycją, która z pewnością zwróci się w tym sezonie.
Czy da się jeszcze zarobić na uprawie kalafiorów?
Jak już zostało wspomniane na wstępnie, z orku na rok w gospodarstwie Państwa Komstów kalafiorów uprawia się mniej, z racji coraz wyższych kosztów produkcji przy utrzymaniu cen na stałym poziomie od kilku lat. By zatem mówić o opłacalnej produkcji, trzeba przede wszystkim produkować tak, by plon był wysoki i jakość finalnego produktu również. W tym gospodarstwie udaje się to zapewnić, a dzięki temu można tez liczyć na dochód z prowadzonej uprawy kalafiorów.