Grupa Pomwitrus jak co roku zorganizowała dla swoich członków polowe szkolenie pomidorowe. Szkolenie odbyło się 19 lipca w gospodarstwie Pana Błażeja Szumana w miejscowości Psienie – Ostrów. W kolekcji zaprezentowano kolekcję odmian pomidorów gruntowych dla przetwórstwa. Nie zabrakło też aktualnych informacji o tegorocznej sytuacji w uprawie pomidorów.
Spotkanie otworzył Karol Szyszka prezes GPOW Pomwitrus. Prezes przywitał właściciela pola które zostało udostępnione na spotkanie, przedstawicieli odbiorców pomidorów firmę Jamar, firmę z Kotlina, oraz firmy partnerskie: Awimex, Hazera, ISI, Clause, Ampol-Merol, Syngenta, Grupa Mularski, Lidia, Yara Poland, Grupa Producentów Rozsad KRASOŃ, Agro-Efekt, Agrochest i BASF.
Uprawa pomidorów w 2023 roku
Na początku zabrał głos Pan Marcin Sołtysiak z firmy Lidia, który pomagał w nawożeniu i ochronie roślin przed chwastami i chorobami. O nawożeniu pomidorów powiedział kilka słów Wojtek Kopeć z firmy Yara. Podał on kilka oficjalnych danych. Według zadeklarowanych powierzchni we wnioskach obszarowych mamy w tym roku w Polsce 6060 hektarów pomidorów gruntowych. Rok wcześniej było 4970 hektarów czyli prawie 1100 ha mniej niż aktualnie. W samej Wielkopolsce jest prawie 2500 ha, a w powiecie gostyńskim prawie 900, pleszewskim 500 ha, rawickim 400 ha.
Walka z chwastami była dość trudna. Były wykonane 4 zabiegi w dawkach dzielonych. Jeżeli chodzi o zabiegi fungicydowe rozpoczęto ich stosowanie 24 czerwca ze względu na to, że nie było warunków na infekcje chorobami grzybowymi. Pan Marcin zwrócił również uwagę na to, że na początku podczas silnego wzrostu trzeba stosować do ochrony substancje systemiczne.
Stan plantacji pomidorów
Następnie zabrał głos Piotr Borczyński z KPODR Minikowo Oddział Zarzeczewo. Przedstawił on sytuacje na polu. Rośliny są nieznacznie porażone alternarią. Są to zwykle liście wewnątrz krzaków, które zaczynają więdnąć i żółknąć. Dotyczy to przede wszystkim roślin na słabszej glebie. Na drugiej części pola z mocniejszą glebą można było znaleźć pojedyncze liście z pierwszymi objawami zarazy ziemniaka, która została zasuszona przez zastosowane fungicydy jak i panującą pogodę (ciepło i sucho). Zaraza ziemniaka będzie rozwijać się epidemiologiczne w umiarkowanych temperaturach i ciągłym zwilżeniu roślin, natomiast alternarioza podczas ciepłej i suchej pogody. Na plantacji w przyszłości może wystąpić szara pleśń. Jest to plantacja dość dobrze wybudowana wegetatywnie o dużym zagęszczeniu roślin co przy zwilżenie roślin wewnątrz krzaków może doprowadzić do infekcji tą chorobą. Z tego względu należy często lustrować swoje plantacje.
Piotr Borczyński zwrócił uwagę że w tak ciepłych okresach na plantacjach pomidorów może wystąpić jeszcze jedna choroba czyli fuzaryjne więdnięcie. Niestety obecnie w programie nie ma substancji aktywnej która by zwalczała tą chorobę. W tak ciepłych i suchych latach na owocach może wystąpić sucha zgnilizna wierzchołkowa. Jest to choroba fizjologiczna spowodowana niedoborem wapnia w najszybciej rosnących miejscach rośliny. Dlatego warto wykonywać dodatkowe zabiegi nawożenia dolistnego wapniem. Zwykle do oprysków używa się produktów zawierających wapń i nie zawierających azotu opartych na mrówczanie wapnia chlorku wapnia czy chelatach wapnia. Można również przeplatać te zabiegi produktem BioCal, który wywołuje ruch tego pierwiastka w roślinie za pomocą pompy auksynowej.
Na spotkaniu Piotr Borczyński przypomniał również że plantacje pomidorów chronimy do końca. Część producentów jak zaczyna zbierać owoce zapomina o ochronie pozostałej części plantacji. Wtedy to zwłaszcza we wrześniu bardzo szybko owoce atakowane są przez zarazę ziemniaka i antraknozę. Na plantacji nie zaobserwowano chorób bakteryjnych.