O znaczeniu odczynu gleby dla potencjału plonowania nie trzeba przekonywać obecnie chyba już nikogo, kto profesjonalnie zajmuje się uprawą warzyw polowych. W spotkaniu plantatorów pomidorów gruntowych w Tadzinie 23 sierpnia uczestniczyła dr Bogumiła Nestorowicz z firmy Omya, która omawiała przyczyny zakwaszania gleb, przekazując jednocześnie informacje jak można temu przeciwdziałać.

 

Przyczyny zakwaszania gleb

Dr Bogumiła Nestorowicz chętnie odpowiadała na pytania uczestników imprezy
Dr Bogumiła Nestorowicz chętnie odpowiadała na pytania uczestników spotkania w Tadzinie

Dr Bogumiła Nestorowicz wymieniła kilka powodów, powodujących zakwaszanie gleb. Przede wszystkim pochodzenie skał macierzystych. Nasz kraj leży na terenach polodowcowych, co sprawia, że aż około 60% terytorium Polski zajmują gleby kwaśne i bardzo kwaśne. Gleby lekko kwaśne to kolejne 5% powierzchni kraju. Niekorzystnie oddziaływają także procesy bielicowe polegające na wymywaniu związków zasadowych do niżej położonych warstw ziemi. Należy tu także wymienić humidowy klimat cechujący się dominacją ruchu wody w głąb ziemi, a nie podsiąkaniem gruntowych wód do warstwy ornej. Nie bez znaczenia pozostaje także działalność człowieka w tym konieczność stosowania nawozów fizjologicznie kwaśnych, ale zawierających niezbędne dla roślin składniki pokarmowe np. siarczanu amonu, saletra amonowa czy mocznik wzmaga kwasowość gleby. Można tu także wspomnieć nawozy aktywizujące kwasowość podłoża jak na przykład siarczan potasu czy sól potasowa. W gronie przyczyn zakwaszania gleby warto wyróżnić także ogólne zanieczyszczenie środowiska przejawiające się kwaśnymi deszczami.

Skutki

Jest cała gama niepożądanych konsekwencji zakwaszania gleb. Z gleb o niskim pH szybciej wymywane są składniki pokarmowe, niektóre z nich są trudniej dostępne dla roślin (azot, fosfor, potas, magnez) a wzrasta dostępność metali ciężkich Słabiej rozwijają się także niektóre mikroorganizmy wspierające wzrost roślin. Pogarsza się również struktura agregatowa ziemi. Niski odczyn pH to zmniejszenie plonów, zwiększenie nakładów na ochronę roślin przed chorobami grzybowymi – informowała dr B. Nestorowicz, przypominając równocześnie, że owoce przy braku wapnia są mniej trwałe, bowiem składnikiem ten jest budulcem ścian komórkowych.

Zapobieganie

Wapnowanie w ramach przygotowywania kwater pod nasadzenia warzyw polowych musi być prowadzone rozsądnie. Optymalne pH gleby zależy od ich właściwości fizyko-chemicznych i dlatego jest różne dla różnych typów gleb. Dla gleb bardzo lekkich jest to wartość pH 5,1- 5,3, na lekkich 5,6-5,8, na średnich 6,2 – 6,5, a na ciężkich 6,6 – 6,8. Istnieje oczywiście możliwość podniesienia odczynu ponad te przedziały, ale będzie to działanie drogie i tymczasowe.

Specjalistka z firmy Omya, wymieniła trzy rodzaje wapnowania gleb. Pierwsza to rekultywacja. Chodzi o podniesienie pH na glebach kwaśnych i silnie kwaśnych. Dolny próg stanowi w tym wypadku pH 5,0. Kolejna kategoria to wapnowanie melioracyjne polegające na zastosowaniu wysokich dawek na kwaśnych glebach średnich i ciężkich. Ostatnia kategoria to wapnowanie zachowawcze, którego celem jest utrzymanie pH na optymalnym poziomie. Wykonuje się je wówczas, jeśli analiza gleby wykaże jego spadek o 0,5 jednostki. Spośród najpopularniejszych na rynku nawozów odkwaszających wyróżnić można dolomity, wapienie i piszącą kredę a także wapno tlenkowe zawierające w swym składzie średnio 60-80% CaO, wapno cukrownicze suche o maksymalnej zawartości 30% CaO, kredę jeziorną o zawartości CaO najczęściej na poziomie 20%.

Wybór nawozu

Aby wybrać nawóz odpowiedni dla gleby, należy najpierw przeprowadzić badania gleb, aby poznać zasobnośc gleby przy aktualnym pH. Przy wyborze nawozu odkwaszającego glebę należy zwrócić uwagę na kilka czynników:

Pierwszy z nich to efektywność działania nawozu, wpływa zawartość składników odkwaszających glebę, wielkość cząsteczek, wiek skały (miękkość),. Należy zwracać uwagę, aby skały stare (kruszone i mielone) jak dolomity i wapienie były jak najlepiej rozdrobnione, czyli jeśli co najmniej 50% nawozu przechodzi przez sito 0,5mm, ponieważ im większe cząsteczki tym są trudniej rozpuszczalne – podkreślała dr B. Nestorowicz. Dla kredy, wartość średnia pojedynczych cząsteczek wynosi 0,002 mm. Jej miękkość, drobnocząsteczkowość oraz amorficzna postać wpływają bardzo dobrze na reaktywność. Najłatwiej stosowaną formą jest kreda granulowana. Nie wymaga ona specjalistycznego sprzętu, można z niej korzystać przez cały rok. Na jej aplikację mniejszy wpływ mają podmuchy wiatru.

Drugi czynnik, na jaki zwracała uwagę prelegentka, to kalkulacja dawki potrzebnego nawozu. Aby obliczyć jaką ilość danego nawozu trzeba rozsiać należy zorientować się dokładnie, ile ma on w swym składzie czystej postaci CaO/MgO oraz uprzednio wykonać badanie zasobności gleby na danym stanowisku, aby otrzymać wytyczne dotyczące ilości CaO/MgO, który należy zastosować aby zoptymalizować pH gleby. Zalecaną przez Stację Chemiczną dawkę nawozu w czystej postaci przelicza się na jego zawartość w nawozie wapniowym.

Zanim dokonamy zakupu dużej partii nawozu do odkwaszania gleby warto przeprowadzić, choćby we własnym zakresie, testy na jego rozpuszczalność. Można poprosić producenta lub dystrybutora o przesłanie próbek. Potem w niewielkiej ilości wody trzeba próbować je rozpuszczać i sprawdzać ile jest drobnych cząsteczek, które gwarantują szybkie podniesienie pH – doradza dr B. Nestorowicz. W przypadku nawozów granulowanych chodzi także o ustalenie wielkości i twardości granuli. Ten czynnik ma znaczenie w transporcie. Aby mieć pewność co do jakości i pochodzenia nawozów należy także poprosić o udostępnienie certyfikatów i analiz, z firm w których dokonuje się zakupu nawozu. Firmy dydstrybucyjne mają również dostęp do tych dokumentów. By zaś być pewnym, że nawóz pochodzi z tego miejsca gdzie dokonany był zakup, konieczne jest dokładne sprawdzenie dokumentów przewozowych tzw. WZ.

Istotną sprawą jest rozróżnianie nawozów, zgodnie z polską legislacją, czyli „Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 8 września 2010 r.w sprawie sposobu pakowania nawozów mineralnych, umieszczania informacji o składnikach nawozowych na tych opakowaniach, sposobu badania nawozów mineralnych oraz typów wapna nawozowego”, ponieważ często nawozom pochodzącym ze skał twardych (triasowych lub jurajskich) jest nadawana nazwa „Kreda” lub „Nawóz Kredowy”, „Nawóz Pochodzący z Kredy” itp. Wg powyższego rozporządzenia Kreda jest: typem wapna nawozowego niezawierającego magnezu, pochodzenia naturalnego (odmiany 06a albo 07a, 08a, 09a). Wapienie są zaś nawozami pochodzącymi z przerobu skał wapiennych, odmiany 03, 04. Należy zatem zwracać uwagę na odmianę nawozu, którą producent zobowiązany prawem musi podać, a nie na nazwę.

Wreszcie, bardzo ważna jest ekonomiczna kalkulacja użycia poszczególnych produktów. Okazuje się bowiem, że w zależności od typu zastosowanych nawozów różne mogą być koszty uzyskania pożądanego efektu.

Wedle schematu opracowanego przez prof. W. Grzebisza, zwanego „schodkami Grzebisza” właściwy odczyn gleby to już drugi, zaraz po wodzie, warunek jaki musi być spełniony, aby uzyskać optymalne plonowanie. Doświadczenia prowadzone przez dr B. Nestorowicz wykazały z kolei, że regulacja odczynu pH prowadzi do znaczącej poprawy przyswajalności składników pokarmowych z gleby. Bogumiła Nestorowicz bardzo obrazowo określa to mianem „otwierania spiżarni”, co oznacza, że wapnowanie bywa jednym z niezbędnych elementów optymalnego odżywienia roślin uprawnych.

Za pomoc w przygotowaniu artykułu dziękujemy dr Bogumile Nestorowicz z firmy Omya