Cebula po 10-20 gr/kg. Indyjscy farmerzy w kryzysie

Podczas gdy w Polsce i generalnie całej Europie mamy rekordowo wysokie ceny cebuli, w Indiach sytuacja jest zgoła odwrotna. Farmerzy za cebuli otrzymują 0,1-0,2 zł/kg. Na wielu polach cebula pozostaje niezebrana. Mimo iż cebula jest ważnym warzywem w diecie mieszkańców Indii, okazuje się że w tym sezonie jest jej jednak zbyt dużo.

Rynek cebuli w Indiach

Sytuacja cebulowa w Indiach budzi wiele emocji i protestów ze strony rolników. Indie są drugim co do wielkości producentem cebuli na świecie (za Chinami). Od 10 do 15 proc. produkcji jest eksportowane do innych krajów. Cebule uprawia się przez dwie pory roku:

  • monsunową, która jest zbierana od grudnia do początku stycznia. Te cebule mają krótki okres przydatności i muszą szybko trafić na rynki;
  • zimową, zbieraną od połowy marca. Te warzywa są bardziej odporne i mogą być dłużej przechowywane. 

Produkcja cebuli w kraju jest wyższa i wynosi 31,8 mln ton w roku zbiorów 2022-23 (lipiec-czerwiec) w porównaniu z 31,6 mln ton w poprzednim roku.

W Indiach cebula jest uprawiana we wszystkich stanach. Jednak Maharashtra jest wiodącym producentem z udziałem około 43%, Madhya Pradesh 16%, a Karnataka i Gujarat wytwarzają około 9 % krajowej produkcji.

Najważniejszy jest zbiór cebuli rabi w okresie marzec-maj, ponieważ stanowi on blisko 72-75% krajowej produkcji. Okres przydatności do spożycia cebuli Rabi jest lepszy i cebula z tego okresu nadaje się do dłuższego przechowywania (i transportu).

Jak podaje portal Banier.pl w ciągu ostatnich tygodni ceny cebuli zanurkowały, czego powodem, zdaniem urzędników, miał być spadek popytu. Nakładają się na to wysokie zbiory cebuli z upraw zakładanych w porze monsunowej. Wielu rolników opóźniało swoje uprawy, a co za tym idzie – doprowadzili do nadwyżki zbiorów w marcu. Sytuacja się jeszcze pogorszy, kiedy za kilka tygodni na rynek trafią zbiory z zimowych upraw. 

Cebula politycznym warzywem Indii

Ceny cebuli w Indiach są bardzo chwiejne. Wpływa na nią znaczny popyt krajowy (w końcu jest jednym z podstawowych składników kuchni), nieoczekiwane zmiany pogody oraz nietrwałość, gdyż nie można jej zbyt długo przechowywać. Jest też upolitycznionym warzywem – nadmiar podaży może spowodować spadek cen, pogrążając tysiące rolników w kryzysie. Z kolei niedobór, a co za nim idzie – gwałtowny wzrost cen wywołuje gniew konsumentów. Takie sytuacje w przeszłości doprowadzały nawet do upadku rządów. 

Na razie plantatorzy dostają tylko około 200-400 rupii (od 10 do 21 zł) za 100 kg cebuli. Co jeszcze bardziej denerwuje uprawiających cebule? Ceny warzywa w sprzedaży detalicznej nie spadły mimo spadku ceny hurtowej. Na „klęsce urodzaju” zarabiają więc pośrednicy i handlarze. Sytuacja nieco zmieniła się 13 marca gdy główny minister Eknath Shinde ogłosił, że zapewni odszkodowanie w wysokości 300 indyjskich rupii (około 16 zł) do każdego kwintala (100 kg) cebuli rolnikom, którzy mają kłopoty ze zbytem swoich plonów.