Dynie okazują się cennym surowcem również dla zakładów przetwórczych. Firma Greenyard Frozen Polska pozyskuje je od dostawców przede wszystkim na podstawie wcześniej podpisanych kontraktów. Dostarczane są w postaci obranej. Zorganizowane na początku października spotkanie w regionie Bruków Unisławskich było dobrą okazją ku temu, by dowiedzieć się nieco więcej o uprawie dyń dla przemysłu jak też najlepszych do tego odmian.    

Spotkanie zorganizowane przez Greenyard Frozen Polaka miało na celu zaprezentowanie odmian dyni, które są już wykorzystywane w przemyśle przetwórczym. W przypadku tego warzywa istotne są takie cechy jak wygląd i grubość miąższu, oraz możliwy do uzyskania plon z hektara. Dla nas istotne są takie cechy dyni jak kolor i grubość miąższu. Ważny jest też kształt dyni, i co się z tym wiąże możliwość łatwego i szybkiego obierania, ponieważ w przypadku naszej firmy przyjmujemy do zakładów dynie obraną – mówił Wojciech Krause, dyrektor działu Agro GFP.

Spotkanie odbyło się na polach Państwa Góreckich, którzy od kilku już lat uprawiają dynie z przeznaczeniem dla przemysłu. Przygotowana kolekcja pokazała potencjał już powszechnie uprawianych odmian jak też potencjalnych nowości. W gronie tych pierwszych są odmiany jakie oferuje firma W.Legutko. Omówiła je Joanna Maciejewska reprezentująca to przedsiębiorstwo. Wskazywała na dwie odmiany: Otylia, odmian mieszańcowa o dużym potencjale plonotwórczym oraz Melonowa Żółta – odmiana ustalona. Z kolei Dariusz Kacprzak wskazywał na równie znaną odmianę dyni o nazwie Bambino. Jej owoce mogą osiągać masę do 15 kg, cechuje je gruby i zwarty miąższ.

Najbogatszą pulę odmian zaprezentowała firma Ezna Zaden Poland a scharakteryzowała je Aleksandra Krzyżanowska. Wśród standardów wymieniała odmianę Bellatrix F1 należącą do typu Halloween. Dynie tej odmiany mogą dorastać do masy 10 kg, mają gruby miąższ a kulisty, lekko wydłużony kształt sprawia, że są łatwe do obierania. Ciekawą grupą odmian do przetwórstwa mogą dynie w typie Hokkaido, które można przetwarzać w całości, bez konieczności obierania skórki. Szczególnie warte uwagi w tym asortymencie są odmiany mieszańcowe, z odpornością na choroby wirusowe jak Flexi Kuri F1 i Kaori Kuri F1. Kolejna ciekawa propozycja to dynia szara a konkretnie odmian Nelson F1. Wnętrze tej dyni ma typowo intensywnie pomarańczowy miąższ. Zaletą tej odmiany jest też możliwość długiego jej przechowywania nawet przez kilka miesięcy. Aleksandra Krzyżanowska omówił również odmianę dyni w typie Butternut o nazwie Matylda. Dynia ta ma nieduże gniazdo nasienne, a wydłużoną część stanowi zawarty pomarańczowy miąższ. Zapewnia więc duży uzyska surowca dla przemysłu.

Uczestnicy spotkania dyniowego zorganizowanego przez Greenyard Frozen Polska

Jak podkreślał prowadzący spotkanie Wojciech Krause, zainteresowanie dynią do celów przetwórczych jest cały czas duże i dlatego warto przyglądać się nowym typom dyni, które mogą znaleźć swoje miejsce w wykorzystaniu na cele przetwórcze.  

Dynie dla przemysłu