… takie hasło przyświecało spotkaniu jakie 5 września miało miejsce w małej miejscowości Kamionek (koło Mogilna) na polach produkcyjnych cebuli pod potrzeby firmy On-Zin. Cebuli jak się okazało wyjątkowej jakości, bo takiej oczekuje firma On-Zin. W spotkaniu wzięli udział przede wszystkim Ci który produkują cebulę na potrzeby firmy On-Zin, parterami wydarzenia były zaś firmy Bejo Zaden, BASF, ADOB i Hazera.

Cebula jakościowa

Firma On-Zin dużo uwagi poświęca produkcji jakościowej cebuli, tak by mogła ona spełniać wymagania odbiorców. Dlatego, jak powiedział Jakub Sobecki agronom w firmie On-Zin, organizowane są takie spotkania, by wspólnie się uczyć, zwłaszcza gdy są dobre przykłady. Przypomniał przy tym, że firma On-zin skupuje rocznie koło 20 tys. ton cebuli, co odpowiada powierzchni około 400 ha. Własna produkcja realizowana jest na około 20 ha, a pozostała ilość cebuli jest kontraktowana u rolników. Otrzymują oni przy tym wsparcie technologiczne, tak by możliwe było uzyskanie jak najlepszej jakościowo cebuli, która nadaje się do długiego przechowywania. Produkcja ta realizowana jest na terenie całego kraju, choć do tej pory głównym zagłębiem produkcji były Kujawy. Tam jednak pojawia się coraz więcej problemów agrotechnicznych związanych z brakiem zmianowania, dlatego preferowane są nowe regiony pod uprawę tego warzywa, jak to na styku województw kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego. Jesteśmy nastawienie na produkcję jakościowej cebuli czyli są to cebule z dymki i rijnsburgery. Naszym wyznacznikiem jakości jest wielkość cebul, ich twardość i zawartość suchej masy (13-15%), zdrowotność i przydatność do długiego przechowywania – podkreślał Jakub Sobecki. Spotkanie 5 września służyło właśnie temu by pokazać jak taką cebulę można uzyskać.

W spotkaniu wzięli udział głównie członkowie grupy On-Zin
W spotkaniu wzięli udział głównie członkowie grupy On-Zin

Sukces osiąga ten kto słucha i potrafi się uczyć. Dlatego spotykamy się, rozmawiamy i uczymy się produkować jak najlepszej jakości cebule – mówił  nadzorujący produkcję w gospodarstwach współpracujących z firmą On-Zin.

Sprawdzone odmiany cebuli

Podczas zwiedzania pól produkcyjnych można było zobaczyć jak w tym roku zaplonował sztandarowa w ofercie firmy Bejo odmiana Armstrong, określona przez Jakub Sobeckiego jako „królowa rijnsburgerów”. Miano takie zawdzięcza przede wszystkim takim cechom jak mocy system korzeniowy, wyrównanie we wzroście i silny wigor. To przekłada się na plony i duże kalibry cebul uzyskiwane w przypadku tej odmiany. Niekiedy problemem u niej jest powolny wzrost we wczesnych fazach wzrostu, ale to można poprawić poprzez zakup nasion podkiełkowanych, do czego zachęcał Radosław Koberski z firmy DNK, będącej dystrybutorem nasion warzyw. Wadą tej odmiany jest niestety podatność na Fusarium i inne choroby systemu korzeniowego. W takiej sytuacji warto sięgnąć po odmianę Hysky F1, którą cechuje podwyższoną odporność na choroby systemu korzeniowego. Dla zwolenników Armstronaga godna uwagi jest też odmiana Hystore F1 z portfolio firmy Bejo, o dużym potencjale plonotwórczym i przydatności do długiego przechowywania. Radosław Koberski odniósł się też po przyszłości uprawy cebuli w Polsce, która powinna być związana z nowymi regionami uprawy, gdzie nie ma ryzyka wystąpienia chorób odglebowych. Tam gdzie jest już realizowana uprawa, ważne jest zachowanie płodozmianu, który pozwala wydłużyć czas uprawy cebuli na danym stanowisku. Dane holenderskie pokazują, że dla uzyskiwania dobrych efektów w uprawie cebuli potrzebne są nie 4, a 8 przerwy w jej uprawie na danym stanowisku – podkreślał Radosław Koberski.

Radosław Koberski i ?? z cebulami odmiany Armstrong
Radosław Koberski i Eugeniusz Eichstaedt (gospodarz) z cebulami odmiany Armstrong
Cebula odmiany Armstrong, gotowa do kopania
Cebula odmiany Armstrong, gotowa do kopania

Na drugim z odwiedzanych pól można było z kolei obejrzeć dwie odmiany cebuli z oferty Hazery – Meranto F1 i Dormo F1. Pole to było dość niezwykłe, bowiem rosnąca na nim cebula 5 września była jeszcze w pełni wzrostu i miała zielony wzniesiony szczypior. Jak wyjaśnił Jakub Sobecki, w tej lokalizacji w początkowym etapie wzrostu pojawiał się problem z pozostałościami herbicydu z uprawy rzepaku, co spowodowało osłabienie a wręcz zniszczenie części siewek. Cebulę udało się uratować dzięki intensywnemu deszczowaniu oraz zastosowaniu zabiegów dolistnych nawozami z efektem biostymulacji. Choć cebula była nieco opóźniona we wzroście to w pełni zdrowa, a dzięki dużym kalibrom rokowała na dobry plon. Jak przypomniał przedstawiciel firmy Hazera, Michał Lewandowski,  Dormo F1 należy do grupy najtwardszych rijsnburgerów na rynku, co potwierdzają doświadczenia w Holandii. Tyma samym odmiana ta nadaje się do  długiego przechowywania, nawet przy składowaniu w wysokich pryzmach nie ma problemu z odgniataniem cebul. Z powodzeniem może być w dobrych przechowalniach przetrzymywana do lipca i sierpnia.  Równie dobrą przydatność do przechowywania ma Meranto F1, choć tu czas przechowywania określany jest do końca czerwca. Odmianę też cechuje również predyspozycja do wysokich plonów. Meranto tym samym jest godnym następcą Lorenzosa, odmiany, która została już wycofana z asortymentu Hazera. Ciekawostką jest również to, że od przyszłego roku możliwe jest zamawianie nasion cebuli zaprawionych zaprawą Mundial, która chroni rośliny przed śmietką cebulanką i wciornastkami.

Cebula odmiany Dormo F1
Cebula odmiany Dormo F1
Wiktor Długosz z firmy Awimex prezentuje cebule odmiany Meranto F1
Wiktor Długosz z firmy Awimex prezentuje cebule odmiany Meranto F1

Liczą się plony i jakość

Wiktor Długosz z firmy Awimex, która jest dystrybutorem nasion warzyw, przypomniał, że tak naprawdę odmiana cebuli powinna być dopasowana do danej lokalizacji, gdyż ta sama odmian w różnych warunkach klimatycznych i glebowych może dać zupełnie inny efekt produkcyjny. Wiktor Długosz informował również o swoim wyjeździe do Kalifornii, gdzie cebula uprawiana jest przez cały rok a uzyskiwane plony oscylują w granicach 100-120 t/ha. Jest to możliwe dzięki  między innymi odpowiedniej technologii uprawy, gdzie w początkowym okresie podlewa się cebule przez deszczowania ale drobnokropliste. W dalszym okresie podlewanie realizowane poprzez linie kroplujące zagłębione na 10-15 cm w ziemi, kiedy to wraz z woda podawane są nawozy. Taki sposób uprawy praktykowany jest też w Polsce i w tym roku w jednym gospodarstw na odmianie Rino udało się uzyskać plon cebuli wynoszący 100 t/ha. To pokazuje, że zarówno produkcja wysokiej jakości cebuli jak też uzyskiwanie dobrych plonów jest możliwe także w Polsce.

c.d.n.